Wyszedł z domu | Jerzy Jarocki
odtwarzaj/zatrzymaj - spacja|
przewiń w przód/przewiń w tył - strzałki prawo/lewo|
głośniej/ciszej - strzałki góra/dół|
jakość - q
Ten materiał wideo/audio jest niedostępny poza granicami Polski
(This content is availabe in Poland only)
(This content is availabe in Poland only)
Tadeusz Różewicz to jeden z kilku autorów, do których Jerzy Jarocki wracał przez całą karierę. W Teatrze Telewizji reżyser zaczął od sztuki mówiącej o kryzysie rodziny – „Wyszedł z domu”
Opis materiału
Różewicz określił dramat jako „tak zwaną komedię”. Rozgrywa się w
czteroosobowej rodzinie żyjącej tu i teraz, czyli w PRL-u. Henryk po wyjściu z
domu zostaje dotknięty amnezją, błąka się po mieście. „Tatuś właściwie był nijaki, niepodobny do niczego, jak
wszyscy” – tak córka opisuje milicji zaginionego mężczyznę. Kiedy „tatuś”
wraca, domownicy na próżno starają się wtłoczyć go w znane koleiny codziennego
życia. „Wyszedł z domu to
mogła być jedna z wielu komedii, Jurandota czy innych, ale nie była… – mówił
Różewicz w rozmowie z Kazimierzem Braunem w 1986 roku. – W Wyszedł z domu ja jakbym wyprzedził o wiele lat dyskusje o
załamaniu się rodziny jako pewnego mitu, pewnej struktury, komórki społecznej,
pewnej konwencji obyczajowej. Przecież uważny czytelnik Wyszedł z domu mógł się tam doczytać, że ojciec nie ma w ogóle co
przekazać swoim dzieciom. To nie dla efektu ojciec im błogosławi, wymiotuje i
chce coś im przekazać”.
Personalia
Telewizyjny spektakl wyreżyserował Jerzy Jarocki (to jego pierwsza Różewiczowska realizacja w telewizji). Był też autorem prapremiery scenicznej utworu, która odbyła się na Scenie Kameralnej w Starym Teatrze w 1965 roku. Przedstawienie to zapoczątkowało dość burzliwą współpracę Jarockiego z dramatopisarzem. Dość, że w trakcie prób doszło do kłótni pomiędzy Różewiczem a grającym Henryka Markiem Walczewskim, który groził oddaniem roli. Aktor twierdził, że tekst jest pusty, drętwy, nie ma co grać. Wspomnienia poety z tamtego zajścia przywołał w miesięczniku „Teatr” brat reżysera, Robert Jarocki. Różewicz był poirytowany, bo jego uwagi nie zostały uwzględnione. „Może zresztą on miał rację, nie wiem – zastanawiał się po latach Różewicz. – Mnie się wydawało, że reżyser, aktor, teatr to w ogóle mają nieograniczone możliwości, że mogą wszystko, co się pomyśli i wymarzy. Powoli dochodziłem do wiedzy, że może to być materia oporna, że jest po prostu materia”.
Głosy z widowni
Przedstawienie telewizyjne powstało w 1971 roku, gdy widzowie byli już zaznajomieni z twórczością Różewicza. Wyszedł z domu poprzedziły emisje m.in. Świadków albo naszej małej stabilizacji (1963) i Kartoteki (1967). W samym 1971 roku Teatr Telewizji przygotował jeszcze Grupę Laookona, Tolerancję oraz Śmiesznego staruszka. Przy okazji teatralnej prapremiery Wyszedł z domu Jerzy Bober zauważał: „Szkoda, że krakowska widownia nie poznała Różewicza, pisarza z prawdziwego zdarzenia – na tle jednej z najlepszych jego sztuk (np. Kartoteki albo Grupy Laokoona). Rozumiem ambicje prapremierowe, lecz nic by nie zaszkodziło, wystawić nawet Wyszedł z domu – po wzięciu na warsztat wcześniejszych utworów. Strata podwójna: dla publiczności teatralnej – i dla samego autora, który zasługuje, aby jego spotkanie sceniczne z krakowską widownią wypadło tak, jak dyktuje ranga pisarska czołowego poety i naprawdę interesującego dramaturga, co potwierdziły wcześniejsze sztuki, zupełnie nieznane w Krakowie”.
Na marginesie
W telewizyjnej wersji spektaklu z prapremierowej obsady Jarocki pozostawił Ewę Lassek i Walczewskiego (w rolach małżonków) oraz Jerzego Nowaka (Stary). Różewicz cenił Lassek jako odtwórczynię Ewy, będącej dojrzałą kobietą zmagającą się ze starzeniem ciała.
Personalia
Telewizyjny spektakl wyreżyserował Jerzy Jarocki (to jego pierwsza Różewiczowska realizacja w telewizji). Był też autorem prapremiery scenicznej utworu, która odbyła się na Scenie Kameralnej w Starym Teatrze w 1965 roku. Przedstawienie to zapoczątkowało dość burzliwą współpracę Jarockiego z dramatopisarzem. Dość, że w trakcie prób doszło do kłótni pomiędzy Różewiczem a grającym Henryka Markiem Walczewskim, który groził oddaniem roli. Aktor twierdził, że tekst jest pusty, drętwy, nie ma co grać. Wspomnienia poety z tamtego zajścia przywołał w miesięczniku „Teatr” brat reżysera, Robert Jarocki. Różewicz był poirytowany, bo jego uwagi nie zostały uwzględnione. „Może zresztą on miał rację, nie wiem – zastanawiał się po latach Różewicz. – Mnie się wydawało, że reżyser, aktor, teatr to w ogóle mają nieograniczone możliwości, że mogą wszystko, co się pomyśli i wymarzy. Powoli dochodziłem do wiedzy, że może to być materia oporna, że jest po prostu materia”.
Głosy z widowni
Przedstawienie telewizyjne powstało w 1971 roku, gdy widzowie byli już zaznajomieni z twórczością Różewicza. Wyszedł z domu poprzedziły emisje m.in. Świadków albo naszej małej stabilizacji (1963) i Kartoteki (1967). W samym 1971 roku Teatr Telewizji przygotował jeszcze Grupę Laookona, Tolerancję oraz Śmiesznego staruszka. Przy okazji teatralnej prapremiery Wyszedł z domu Jerzy Bober zauważał: „Szkoda, że krakowska widownia nie poznała Różewicza, pisarza z prawdziwego zdarzenia – na tle jednej z najlepszych jego sztuk (np. Kartoteki albo Grupy Laokoona). Rozumiem ambicje prapremierowe, lecz nic by nie zaszkodziło, wystawić nawet Wyszedł z domu – po wzięciu na warsztat wcześniejszych utworów. Strata podwójna: dla publiczności teatralnej – i dla samego autora, który zasługuje, aby jego spotkanie sceniczne z krakowską widownią wypadło tak, jak dyktuje ranga pisarska czołowego poety i naprawdę interesującego dramaturga, co potwierdziły wcześniejsze sztuki, zupełnie nieznane w Krakowie”.
Na marginesie
W telewizyjnej wersji spektaklu z prapremierowej obsady Jarocki pozostawił Ewę Lassek i Walczewskiego (w rolach małżonków) oraz Jerzego Nowaka (Stary). Różewicz cenił Lassek jako odtwórczynię Ewy, będącej dojrzałą kobietą zmagającą się ze starzeniem ciała.
SKOMENTUJ
Dodaj komentarz.Poniżej znajduje się wtyczka systemu komentarzy DISQUS. Została ona napisana w html5, dlatego upewnij się czy Twój czytnik ekranu go wspiera. Oficjalnie wspierane przez DISQUS czytniki to VoiceOver i NVDA.
Przemieszczając się przyciskiem tab po kolejnych polach wtyczki, w 9 kroku (po pozycji udostępnij) możnesz wpisać treść komentarza. Jeśli jesteś już zalogowany zatwierdzić wysłanie Twojego komentarza możesz w kroku 10.
Jeśli nie jesteś zalogowany do systemu DISQUS możesz to zrobić w kroku 10. Możesz również logować się poprzez konta Facebook, Twitter lub Google+ w krokach kolejno 11, 12 i 13. W celu zarejestrowania nowego konta w DISQUS podaj swoje dane, w kroku 15 imię, 16 e-mail, 17 hasło. Zatwierdzić wysłanie komentarza można w kroku 18. comments powered by Disqus