Wesele | Lidia Zamkow
odtwarzaj/zatrzymaj - spacja|
przewiń w przód/przewiń w tył - strzałki prawo/lewo|
głośniej/ciszej - strzałki góra/dół|
jakość - q
Ten materiał wideo/audio jest niedostępny poza granicami Polski
(This content is availabe in Poland only)
(This content is availabe in Poland only)
Ponad czterdzieści lat temu „Wesele“ Stanisława Wyspiańskiego w interpretacji Lidii Zamkow wywołało spore poruszenie. Nic w tym dziwnego, skoro w przedstawieniu zabrakło chociażby Chochoła.
Opis materiału
Widzowi
przyzwyczajonemu do radykalnych decyzji współczesnych reżyserów może się
wydawać, że przedstawienie Lidii Zamkow jest tradycyjne – chata jest
rozśpiewana, aktorzy w kostiumach z epoki. A jednak wywołało gorącą dyskusję
(zanim spektakl trafił do Teatru Telewizji, znalazł się w 1969 roku na afiszu
krakowskiego Teatru im. Juliusza Słowackiego). Reżyserka w tekście
zamieszczonym w programie pisała: „Zamierzam podważyć kanon inscenizacyjny Wesela”. I zrobiła to – tyle że operując subtelniejszymi narzędziami niż np.
przeniesienie akcji we współczesność.
W pierwszym akcie są to przede wszystkim przesunięcia tekstu (to Wesele nie rozpoczyna się od słów „Cóż tam, panie, w polityce?”), łączenie dwójkowych scen w większe całości, dzięki czemu ostrzej wybrzmiewają takie tematy jak obcość chłopów i gości z miasta, czy rezygnacja ze stereotypowego przedstawiania postaci (Pan Młody nie ma rysów komediowych). Ale największe dyskusje wywołała rezygnacja ze zjaw i zastąpienie ich monologami bohaterów, których owe zjawy nachodzą. „Zawsze mnie bardziej interesuje człowiek, jego myśli, wyobrażenia i słabości, niż pistolce z dykty i lira z papier-maché” – pisała Zamkow. W jej Weselu nie ma nawet Chochoła – jego rolę wypełnia Isia. „W zakończeniu podmieniając chochoła na Isię, nawiązałam do Andersena (…). U niego dziecko demaskuje dorosłych, mówiąc głośno, że król jest nagi. (…) Isia w Weselu rozwija groźną bajkę już na początku, kiedy zwraca się do chochoła. A bajkę prowadzić może tylko dziecko” – tłumaczyła reżyserka w wywiadzie dla „Pomorza”.
Personalia
Realizując Wesele w telewizji, Zamkow obsadziła aktorów warszawskich, w tym Mariusza Dmochowskiego, Franciszka Pieczkę oraz Stanisławę Celińską. Ale kilka ról przeniosła z krakowskiego przedstawienia: Poetę grał Leszek Herdegen, Pana Młodego – Wojciech Ziętarski, Dziennikarza – Arkadiusz Bazak, Jaśka – Andrzej Mrowiec, a Kacpra – Andrzej Szajewski.
Głosy z widowni
„Otrzymałam po tym spektaklu masę listów. Jedni wynoszą mnie pod niebiosa, inni zrównują z ziemią” – mówiła Lidia Zamkow w rozmowie z „Pomorzem”. Przeprowadzająca wywiad Krystyna Starczak formułuje powszechne wówczas zarzuty pod adresem spektaklu: oderwanie się od wizji autora osłabiło dramatyzm, „a zakończenie wręcz wypaczyło myśl Wyspiańskiego, obracając wielką narodową sprawę ‒ w zabawę reżyserowaną przez dziecko”. Wesele było spektaklem szeroko dyskutowanym. Elżbieta Wysińska pisała w obszernej analizie teatralnej wersji: „Wszystkie zarzuty stawiane Weselu w inscenizacji Lidii Zamkow wydają mi się mało istotne wobec faktu, że tekst w tym przedstawieniu śledzi się z niebywałą uwagą i napięciem, że z samego tekstu wydobywa ono właśnie znaczenia najżywsze”.
Na marginesie
Anna Dymna, która w Krakowie (jeszcze jako studentka PWST, pod nazwiskiem Dziadyk) grała Isię, w telewizji została Panną Młodą. Dymna wielokrotnie podkreślała, że narodziła się jako aktorka dzięki Lidii Zamkow i dzięki niej zrozumiała, że teatrowi warto poświęcić życie.
W pierwszym akcie są to przede wszystkim przesunięcia tekstu (to Wesele nie rozpoczyna się od słów „Cóż tam, panie, w polityce?”), łączenie dwójkowych scen w większe całości, dzięki czemu ostrzej wybrzmiewają takie tematy jak obcość chłopów i gości z miasta, czy rezygnacja ze stereotypowego przedstawiania postaci (Pan Młody nie ma rysów komediowych). Ale największe dyskusje wywołała rezygnacja ze zjaw i zastąpienie ich monologami bohaterów, których owe zjawy nachodzą. „Zawsze mnie bardziej interesuje człowiek, jego myśli, wyobrażenia i słabości, niż pistolce z dykty i lira z papier-maché” – pisała Zamkow. W jej Weselu nie ma nawet Chochoła – jego rolę wypełnia Isia. „W zakończeniu podmieniając chochoła na Isię, nawiązałam do Andersena (…). U niego dziecko demaskuje dorosłych, mówiąc głośno, że król jest nagi. (…) Isia w Weselu rozwija groźną bajkę już na początku, kiedy zwraca się do chochoła. A bajkę prowadzić może tylko dziecko” – tłumaczyła reżyserka w wywiadzie dla „Pomorza”.
Personalia
Realizując Wesele w telewizji, Zamkow obsadziła aktorów warszawskich, w tym Mariusza Dmochowskiego, Franciszka Pieczkę oraz Stanisławę Celińską. Ale kilka ról przeniosła z krakowskiego przedstawienia: Poetę grał Leszek Herdegen, Pana Młodego – Wojciech Ziętarski, Dziennikarza – Arkadiusz Bazak, Jaśka – Andrzej Mrowiec, a Kacpra – Andrzej Szajewski.
Głosy z widowni
„Otrzymałam po tym spektaklu masę listów. Jedni wynoszą mnie pod niebiosa, inni zrównują z ziemią” – mówiła Lidia Zamkow w rozmowie z „Pomorzem”. Przeprowadzająca wywiad Krystyna Starczak formułuje powszechne wówczas zarzuty pod adresem spektaklu: oderwanie się od wizji autora osłabiło dramatyzm, „a zakończenie wręcz wypaczyło myśl Wyspiańskiego, obracając wielką narodową sprawę ‒ w zabawę reżyserowaną przez dziecko”. Wesele było spektaklem szeroko dyskutowanym. Elżbieta Wysińska pisała w obszernej analizie teatralnej wersji: „Wszystkie zarzuty stawiane Weselu w inscenizacji Lidii Zamkow wydają mi się mało istotne wobec faktu, że tekst w tym przedstawieniu śledzi się z niebywałą uwagą i napięciem, że z samego tekstu wydobywa ono właśnie znaczenia najżywsze”.
Na marginesie
Anna Dymna, która w Krakowie (jeszcze jako studentka PWST, pod nazwiskiem Dziadyk) grała Isię, w telewizji została Panną Młodą. Dymna wielokrotnie podkreślała, że narodziła się jako aktorka dzięki Lidii Zamkow i dzięki niej zrozumiała, że teatrowi warto poświęcić życie.
SKOMENTUJ
Dodaj komentarz.Poniżej znajduje się wtyczka systemu komentarzy DISQUS. Została ona napisana w html5, dlatego upewnij się czy Twój czytnik ekranu go wspiera. Oficjalnie wspierane przez DISQUS czytniki to VoiceOver i NVDA.
Przemieszczając się przyciskiem tab po kolejnych polach wtyczki, w 9 kroku (po pozycji udostępnij) możnesz wpisać treść komentarza. Jeśli jesteś już zalogowany zatwierdzić wysłanie Twojego komentarza możesz w kroku 10.
Jeśli nie jesteś zalogowany do systemu DISQUS możesz to zrobić w kroku 10. Możesz również logować się poprzez konta Facebook, Twitter lub Google+ w krokach kolejno 11, 12 i 13. W celu zarejestrowania nowego konta w DISQUS podaj swoje dane, w kroku 15 imię, 16 e-mail, 17 hasło. Zatwierdzić wysłanie komentarza można w kroku 18. comments powered by Disqus