Roman Polański | Rozmowy poszczególne | 2/2
odtwarzaj/zatrzymaj - spacja|
przewiń w przód/przewiń w tył - strzałki prawo/lewo|
głośniej/ciszej - strzałki góra/dół|
jakość - q
Jacek Żakowski rozmawia ze znanym reżyserem o jego małżeństwach, ucieczce z USA i aresztowaniu w Szwajcarii oraz o długo wyczekiwanej stabilizacji życiowej
- 00:00:00 Jacek Żakowski: Ready?
- 00:00:02 Roman Polański: Ready, steady, go!
- 00:00:04 JŻ: Witam i zapraszam na drugą część serialu Roman Polański.
- 00:00:10 ♪ (muzyka) ♪
- 00:00:33 JŻ: Czwarty odcinek... tego serialu sięgałby od zabójstwa, od morderstwa, zbrodni,
- 00:00:44 od śmierci pańskiej żony, Sharon Tate, do ślubu.
- 00:00:51 Jak myślałem, o czym ten odcinek mógłby być, to pomyślałem, że on musi być o kobietach.
- 00:00:56 RP: Tak?
- 00:00:57 JŻ: Nie?
- 00:00:58 RP: Ja wiem...?
- 00:00:59 JŻ: Ja mam wrażenie, że w pana życiu kobiety były... są niezwy... miały niezwykle ważną rolę.
- 00:01:04 Bo, chyba bardziej ważną niż w życiu większości mężczyzn.
- 00:01:07 Mylę się?
- 00:01:09 RP: Nie, wydaje mi się, że to jest jakieś...
- 00:01:11 JŻ: A może pan więcej o nich mówi, po prostu?
- 00:01:12 RP: ...naiwne spojrzenie, wie pan.
- 00:01:15 No nie wiem, co tu interesującego może...
- 00:01:16 To są sprawy osobiste, wie pan...
- 00:01:19 I co panu o tym mogę... mogę panu powiedzieć o... o kobietach, z którymi jakoś się związałem.
- 00:01:23 Mam mówić o kobietach, o panienkach, z którymi poszedłem na kolację, czy do teatru?
- 00:01:29 No to przecież nie ma sensu, szkoda...
- 00:01:31 JŻ: Ja mam wrażenie, że jest parę modeli tych relacji.
- 00:01:35 Jest taki model fascynacji pięknem,
- 00:01:38 Kwiatkowska, na przykład, prawda, Sharon Tate, to niewątpliwe, tak?
- 00:01:43 Ale jest też, na przykład, model: sport.
- 00:01:45 Pan taką historię opisuje z Renatą.
- 00:01:48 Jakieś przyjęcie, kolega mówi: "Tej to nie ma co podrywać, bo i tak nie będzie seksu."
- 00:01:54 A pan: "A nie, a właśnie, że pokażę, że jest."
- 00:01:56 RP: Nie, to nie to...
- 00:01:57 JŻ: I jest po chwili.
- 00:01:58 RP: To nie to, żeby pokazać!
- 00:01:59 Czy pan zwariował?
- 00:02:00 JŻ: No, tak to pan pisze...
- 00:02:02 RP: Dlatego, że mi się dziewczyna podobała
- 00:02:03 i... i prawdopodobnie było coś... coś się nawiązało wtedy między nami tego wieczoru,
- 00:02:10 a nie to, żeby jemu specjalnie pokazać.
- 00:02:13 No, niech pan czyta.
- 00:02:15 JŻ: "Tę uwagę potraktowałem natychmiast jako wyzwanie" - pisze Roman Polański.
- 00:02:19 "Zaprowadziłem Renatę na balkon..." I tak dalej.
- 00:02:22 RP: Nie na balkon. Na dach poszliśmy.
- 00:02:24 JŻ: Ale to potem, najpierw był balkon.
- 00:02:26 RP: Nie, to nie było jako wyzwanie, wie pan.
- 00:02:28 No, oczywiście, potraktowałem jako wyzwanie.
- 00:02:30 Ale niech sobie pomyśli pan o tym, jest pan z dziewczyną, która jest piękna
- 00:02:38 i nawiązuje się między wami jakiś kontakt, to przecież nie... nie odrzuci pan jej dlatego,
- 00:02:44 że kolega panu powiedział, że ona jest trudna.
- 00:02:48 JŻ: Ale ja...
- 00:02:48 RP: Wręcz przeciwnie!
- 00:02:51 Czy chyba pan nie... Co?
- 00:02:54 JŻ: Nie, nie, a skąd? Nigdy w życiu.
- 00:02:56 (śmiech)
- 00:02:58 RP: Jaki by był pański stosunek do kobiet, gdyby pan przeżył tak wielką stratę, jak ja przeżyłem?
- 00:03:05 W okolicznościach tak makabrycznych.
- 00:03:08 Zrezygnowałby pan z tego, czy co?
- 00:03:10 Czy ożeniłby się pan natychmiast z jakąś inną kobietą?
- 00:03:13 JŻ: Wie pan co? Ja...
- 00:03:14 RP: Czy w ogóle... czy pan w ogóle by kuśkę na węzeł zawiązał?
- 00:03:17 No, jakie... no, jak by pan...
- 00:03:18 JŻ: Nawet nie próbuję sobie tego wyobrażać, bo nic podobnego mnie nigdy w życiu nie spotkało.
- 00:03:21 RP: No, właśnie, no to jest przecież normalne, że w tym wieku przecież u mężczyzny...
- 00:03:28 W tej chwili się zupełnie inaczej o tych rzeczach mówi,
- 00:03:30 ale jeżeli mamy być szczerzy, to u mężczyzn, tak jak wśród tej ekipy tutaj,
- 00:03:36 większość myśli jest związanych z seksem.
- 00:03:40 Powiedzmy gdzieś od... od piętnastego roku życia gdzieś tam do...
- 00:03:44 wie pan, nie wiem... bo to wygląda rozmaicie...
- 00:03:45 JŻ: Jeszcze nie wiem, bo nie doświadczyłem, tak?
- 00:03:46 RP: (śmiech) Rozmaicie.
- 00:03:48 Także... Wielka hipokryzja to mówić, że mężczyzna o tym nie myśli i tego nie pragnie.
- 00:03:54 Wie pan.
- 00:03:56 Jeśli pragnie, to... to... to szuka, ale nie miałem ochoty wiązać się z nikim,
- 00:04:01 nie miałem ochoty zakładać rodziny
- 00:04:03 i nie miałem ochoty iść do klasztoru.
- 00:04:06 JŻ: Ale to jest też okres, kiedy mam wrażenie, że pańskie zainteresowania, bo idziemy do... do...
- 00:04:11 Do kolejnej kulminacji się zbliżamy przecież, prawda?
- 00:04:14 Ta fascynacja pięknem, ta potrzeba seksu, ale czegoś więcej...
- 00:04:22 RP: Wkraczamy teraz na tereny, których ja unikam, wie pan, w rozmowach.
- 00:04:27 I jeżeli pan ma nadzieję, że się to panu uda,
- 00:04:31 to muszę pana od razu sprowadzić na właściwą ścieżkę.
- 00:04:34 JŻ: Nie...
- 00:04:35 RP: Dlatego, że one dużo mi przykrości sprawiły. Mówię...
- 00:04:40 JŻ: O mediach teraz?
- 00:04:41 RP: Mówię o mediach, tak.
- 00:04:43 JŻ: Bo to jest ważny temat z tymi mediami też, mam wrażenie.
- 00:04:49 Nikogo pan... wobec nikogo nie okazuje pan tyle złych emocji, co wobec mediów.
- 00:04:55 RP: Pan sobie nie zdaje sprawy, co to znaczy dla człowieka,
- 00:04:59 który żył jakieś tam normalne życie, jakaś tam pani straciła dzieci w... w... w...
- 00:05:08 w jakichś tragicznych okolicznościach, wychodzi z posterunku policji
- 00:05:13 i nagle pięćdziesiąt aparatów fotograficznych błyska jej w oczy.
- 00:05:19 Przecież, wie pan, to są rzeczy, które naprawdę są niesłychanie przykre dla tych ofiar.
- 00:05:26 Bo to są ofiary, naprawdę.
- 00:05:28 Nie mówię o ludziach, którzy sobie mogą jakoś z tym poradzić, tak jak ja,
- 00:05:31 ale ile... ile... ile osób cierpi jakoś... po cichu.
- 00:05:40 Trzy lata temu, w Gstaad, jak byłem w tej... w...
- 00:05:47 JŻ: W areszcie domowym?
- 00:05:48 RP: W areszcie domowym przez parę tygodni byłem nieustannie otoczony przez... przez mur
- 00:05:56 jakichś dziennikarzy, fotografów, kamer...
- 00:06:02 JŻ: Hien.
- 00:06:03 RP: Hieny. Helikopter, od czasu do czasu, wie pan.
- 00:06:09 Z nadzieją uchwycenia jakiegoś momentu z mojego życia...
- 00:06:16 JŻ: Ale, wie pan, bo zastanawiam się teraz nad taką rzeczą...
- 00:06:21 Bo pan też opowiada o rzeczach bardzo intymnych często.
- 00:06:26 RP: No bo pan mnie do tego skłania.
- 00:06:29 JŻ: Ale nie... nie ja pierwszy. (śmiech)
- 00:06:31 RP: No nie, ale to właśnie...
- 00:06:33 JŻ: To jest bardzo ciekawe.
- 00:06:34 RP: To właśnie media interesuje...
- 00:06:36 JŻ: Ja myślę, że ludzi interesuje, bo patrzymy, jak na Polańskiego...
- 00:06:39 RP: No, ludzie... ludzi czasem interesują rzeczy, które są nie do poka... nie do pokazania.
- 00:06:46 JŻ: A gdzie jest ta granica? Bo to mnie...
- 00:06:48 RP: No, właśnie...
- 00:06:49 JŻ: Jak pan nawet pisze to w swojej autobiografii...
- 00:06:52 Sharon Tate jest w ciąży i pan pisze tak:
- 00:06:55 "Gdy jej ciąża była tak widoczna, kształty tak obfite, miłość i czułość, jakie mnie przepełniały
- 00:07:03 połączyły się z całkowitą niezdolnością do fizycznego współżycia."
- 00:07:08 I to jest z jednej strony hołd złożony kobiecie, ja to doskonale rozumiem, prawda.
- 00:07:12 Też jak mniej-więcej sobie potrafię uświadomić skalę pańskich uczuć do... do tej kobiety.
- 00:07:19 Z drugiej strony to jest coś tak szalenie intymnego.
- 00:07:22 RP: Ale, wie pan, jak się pisze książkę, to trzeba o pewnych rzeczach, nawet bardzo intymnych, mówić.
- 00:07:29 I to jest znacznie łatwiej niż siedząc z... z... z dziennikarzem...
- 00:07:36 JŻ: Na trzeźwo...
- 00:07:37 RP: Na trzeźwo. Przed kamerą. (śmiech)
- 00:07:40 JŻ: Gdzie... Bo pan też na przykład pisze o trójkącie seksualnym z Nastassją Kinski, też.
- 00:07:46 Dla mnie to jest bardzo ciekawe, wielu mężczyzn ma wątpliwości...
- 00:07:48 RP: Powinien pan spróbować.
- 00:07:50 JŻ: A ja nie mówię, że... że nie próbowałem i nie mówię, że próbowałem.
- 00:07:54 RP: No, to dlaczego to jest interesujące, pan powie.
- 00:07:56 JŻ: Bo bardzo niewiele osób o takich rzeczach otwarcie rozmawia.
- 00:08:00 To dobrze, czy nie dobrze?
- 00:08:02 RP: Jan nie wiem, to pan powinien sądzić.
- 00:08:04 JŻ: Nie, ja jestem tu dziennikarzem, nie sędzią.
- 00:08:07 RP: Wtedy, kiedy pisałem tą książkę, jeszcze raz przypomnę panu, to była inna epoka.
- 00:08:12 Inaczej się...
- 00:08:13 JŻ: To są lata osiemdziesiąte, w początkach...
- 00:08:14 RP: Zupełnie inaczej, zupełnie inaczej.
- 00:08:16 To był koniec tej, wie pan, to jeszcze był ten koniec tych lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych...
- 00:08:22 One potrwały gdzieś do początku osiemdzie...
- 00:08:25 Coraz bardziej zmieniały...
- 00:08:27 JŻ: Znaczy, do dziś staliśmy się bardziej pruderyjni...
- 00:08:28 RP: Znacznie pruderyjni, to głównie tak...
- 00:08:30 JŻ: Dziś by pan tego nie napisał?
- 00:08:32 RP: Dzisiaj bym tego nie napisał. Nie. Nie.
- 00:08:35 Bo wiem, że to by było zupełnie inaczej przyjęte, niż w czasach, kiedy pisałem książkę.
- 00:08:41 Wtedy to nikogo nie szokowało.
- 00:08:43 JŻ: Ja mam wrażenie, że jak patrzymy na pańską historię z Samanthą,
- 00:08:48 z oskarżeniem o seks z trzynastolatką, jak ona się rozgrywała też w opinii publicznej, prawda,
- 00:08:57 to mam wrażenie, że to jest część tego procesu.
- 00:09:00 RP: No, niewątpliwie.
- 00:09:02 JŻ: Czy wtedy, kiedy rzecz miała miejsce pan miał poczucie, że to może być coś, krytycznie ocenianego?
- 00:09:12 Czy w ogóle pan nie miał takiego poczucia?
- 00:09:13 RP: No, wtedy się nawet człowiek w takich momentach nie zastanawia...
- 00:09:15 JŻ: Ja wiem, że w takich momentach...
- 00:09:16 RP: Powinien pan jej książkę przeczytać, gdzie ona o tym właśnie mówi
- 00:09:19 i mówi, że to były czasy gdzie się zupełnie inaczej podchodziło do tych spraw.
- 00:09:24 Dziś, no dzisiaj, wie pan, to jest zupełnie... zupełnie się inaczej na te sprawy patrzy.
- 00:09:30 Zupełnie inny... Seks ma zupełnie inną rolę w tej chwili.
- 00:09:33 A to, mówię panu, bo ja powtarzam to bezustannie,
- 00:09:36 ludzie sobie z tego nie zdają sprawy, że to jest sprawa AIDS,
- 00:09:41 gdzie seks nagle się stał niebezpieczny.
- 00:09:45 Śmiertelnie niebezpieczny.
- 00:09:48 Wie pan, no to jest przecież kolosalny wstrząs dla.. dla społeczeństwa.
- 00:09:52 Jak myślę o tym, jak młodzi ludzie... nastolatki dzisiaj dojrzewają w tej atmosferze.
- 00:10:02 To straszne, ja im tego nie zazdroszczę, wie pan.
- 00:10:06 JŻ: I to jest pointa tego rozdziału?
- 00:10:08 A może pointą powinna być scena z pańskiego ślubu z Emmanuelle Seigner, który zmienił pana życie?
- 00:10:14 Chyba też w tych sprawach trochę, nie?
- 00:10:16 RP: No, tak. Związek z Emmanuelle zupełnie zmienił...
- 00:10:22 zmienił moje życie i to w dobrym okresie nastąpiło.
- 00:10:31 JŻ: Piąty odcinek, proponowałbym, żeby obejmował epokę od ślubu z Emmanuelle Seigner
- 00:10:40 do ponownego aresztowania i uwięzienia pana w Gstaad.
- 00:10:43 RP: Mhmm...
- 00:10:44 JŻ: To jest taki... taki okres w pana życiu, który ja sobie roboczo nazwałem "Pan Polański".
- 00:10:51 Ustatkowany obywatel francuski, żona, dzieci - córka i syn.
- 00:10:59 No, wszystko bardzo... bardzo dobrze.
- 00:11:01 Spokojne życie, dobre filmy, ceniony autor.
- 00:11:08 To chyba najnudniejszy okres w pana życiu, jak się tak czyta.
- 00:11:11 RP: Najnudniejszy?
- 00:11:12 JŻ: No.
- 00:11:13 RP: Ale skąd? Wspaniały okres w moim życiu!
- 00:11:15 Przede wszystkim dzieci.
- 00:11:17 JŻ: Czy pan nareszcie znalazł przystań w tej rodzinie?
- 00:11:21 Czy to było to miejsce, do którego pan po tych wszystkich szalejących wodach
- 00:11:25 płynął przez całe życie?
- 00:11:27 RP: No, no chyba tak, a potem, poza tym, postarzałem się.
- 00:11:34 JŻ: Znudziło się?
- 00:11:36 RP: Nie, to jest, wie pan...
- 00:11:36 JŻ: Wyszalał się pan?
- 00:11:37 RP: To jest ewolucja, po... powolna.
- 00:11:42 Sądzę, nie ma takich jakichś momentów, gdzie nawet
- 00:11:45 gdzie... gdzie wszystko się zmienia, gdzie człowiek podejmuje...
- 00:11:47 JŻ: Ale u pana jest jak...
- 00:11:49 RP: ...jakąś historyczną decyzję w swoim życiu.
- 00:11:51 To, wie pan, tak lepiej wygląda z pu... z punktu widzenia właśnie mediów,
- 00:11:57 ale nie... w rzeczywistości to się tak nie dzieje.
- 00:12:00 JŻ: Ale u pana jest jak u Szekspira, po prostu: grom, burza... następna scena.
- 00:12:06 RP: No dobrze, ale ja tego nie reżyseruję.
- 00:12:11 JŻ: No właśnie, a kto to reżyseruje?
- 00:12:12 RP: No, nie wiem, ktoś na pewno to reżyseruje.
- 00:12:14 (śmiech)
- 00:12:16 A może to wszystko tak powinno być?
- 00:12:20 JŻ: Bo, nie rozmawialiśmy do tej pory o reżyserowaniu życia,
- 00:12:25 ale jest jakiś "Wielki Reżyser", czy nie?
- 00:12:29 Czy to płynie?
- 00:12:29 RP: Czy jest wielki... "Wielki Architekt"?
- 00:12:33 Dla mnie - nie.
- 00:12:35 Wie pan, ja zawsze byłem ateistą.
- 00:12:38 JŻ: To skąd się bierze dobro i zło?
- 00:12:42 Pytam pana, ja też jestem ateistą, ale to jest pytanie, które za mną chodzi.
- 00:12:48 RP: Bo to, wie pan, to jest z pewnością jeden z punktów koniecznych dla ewolucji... gatunku.
- 00:13:04 Musi być u nas jakieś dobro, wie pan.
- 00:13:09 Przecież... gdyby pan... szedł ulicą, ja o tym często mówię, wie pan, szedł ulicą w nocy
- 00:13:19 i jakaś babcia się potknęła i upadła, to podleciałby pan i podniósłby ją pan,
- 00:13:25 mimo, że nikt pana nie obserwuje...
- 00:13:28 JŻ: Albo bym jej zabrał zegarek i uciekł. Zależy kim bym był.
- 00:13:32 RP: (śmiech) ... no i może zabrał zegarek...
- 00:13:35 JŻ: I to by było dobre, bo miałbym zegarek.
- 00:13:37 RP: No, właśnie. (śmiech)
- 00:13:38 JŻ: Więc te etyki są różne.
- 00:13:39 RP: Ale babcia by była podniesiona.
- 00:13:41 JŻ: Ktoś by ją podniósł, no, ale dlaczego ja akurat?
- 00:13:43 To jest to pytanie Gombrowicza.
- 00:13:45 RP: Jeżeli nie ma, wie pan, jeżeli nie ma jakiegoś osobistego zysku,
- 00:13:50 to... normalny człowiek ma skłonność do dobra, do pomocy.
- 00:13:59 JŻ: Ale czy pan odkrywa te dobra w swoim życiu,
- 00:14:02 bo już rozmawiamy z Romanem Polańskim, który skończył przed chwilą 80 lat,
- 00:14:06 to można by powiedzieć, że już...
- 00:14:07 RP: Czy od... odczuwam dobra innych w stosunku do mnie?
- 00:14:09 JŻ: Nie, czy pan je odkrywa, w sensie tym, że się pan uczy.
- 00:14:12 Myśli pan, że to jest dobre, a potem pan widzi, że nie całkiem,
- 00:14:15 a potem coś, co się panu wydawało niedobre, okazuje się jednak całkiem dobre.
- 00:14:22 Ma pan... bo życie jest taką... takim uniwersytetem dobra i zła?
- 00:14:26 RP: Bez ustan... Dobra i zła?
- 00:14:28 Nie, to człowiek sobie zdaje z tego, co jest dobre, co jest złe, wie pan.
- 00:14:32 JŻ: Inaczej niż kiedyś?
- 00:14:33 RP: Jak babcia upada, to należy ją podnieść.
- 00:14:37 I to nie trzeba się tego uczyć.
- 00:14:38 JŻ: Ale to jest proste, ale co jest...
- 00:14:39 RP: No tak, ale właśnie trzeba brać pod uwagę te proste elementy, z których są zbudowane
- 00:14:45 jakieś akcje znacznie bardziej skomplikowane, wie pan.
- 00:14:48 Ale trzeba, żeby osądzić, czy człowiek jest dobry, czy zły.
- 00:14:52 No jest, wie pan, to są obie te rzeczy, ale moim zdaniem...
- 00:14:57 JŻ: Są takie rzeczy, o których pan myślał dwadzieścia lat temu, że są dobre, albo pięćdziesiąt,
- 00:15:01 a teraz pan myśli, że są złe i na odwrót? Czy jak?
- 00:15:04 RP: No, prawdopodobnie, ale to nie dotyczy tych podstawowych elementów, wie pan,
- 00:15:09 które... które stanowią naszą moralność.
- 00:15:16 JŻ: Dlatego tak... tak... tak pana o to pytam,
- 00:15:18 że pan też jest, o czym już mówiliśmy po kilka razy,
- 00:15:21 że pan jest więźniem przełomu epok, prawda?
- 00:15:29 I to teraz pan sam... sam mówi: "Tego bym dziś nie napisał, a kiedyś napisałem."
- 00:15:37 Kiedyś pan uważał, że to jest dobre, dziś pan uważa, że to jest niedobre.
- 00:15:41 Kiedyś było... uważaliśmy... czy wiele osób uważało, że...
- 00:15:45 RP: No tak, niewątpliwie, no to jest normalna rzecz, wie pan, że... że obyczaje się zmieniają z czasem,
- 00:15:53 z tym, że normalnie to trwało wieki, a w tej chwili to się wszystko dzieje w przeciągu kilkudziesięciu lat.
- 00:15:59 Teraz dzieje się to dlatego, że... że zmiany materialne są tak szybkie,
- 00:16:04 a to... te wszystkie rzeczy są z sobą związane.
- 00:16:09 Przecież gdyby pan, gdybym panu powiedział,
- 00:16:14 że będzie pan nosił w kieszeni aparat,
- 00:16:17 który panu daje dostęp do całej wiedzy świata.
- 00:16:21 Powiedziałbym, że to są fantazje science fiction, prawda?
- 00:16:25 A to tylko jakieś chyba dwadzieścia...
- 00:16:26 JŻ: Lem o tym pisał.
- 00:16:27 RP: Słucham?
- 00:16:28 JŻ: Lem o tym pisał.
- 00:16:29 RP: Lem o tym pisał, tak.
- 00:16:30 I wydałoby mi się, powiedziałbym, ...by pan, że to jest książka Lema, prawda?
- 00:16:35 A jednak to jest, no.
- 00:16:38 Jak pan tylko się nad czymś zastanawia, wyciąga pan telefon: bang, bang, bang. Aha, OK.
- 00:16:44 Wie pan, środki materialne tak się szybko zmieniają,
- 00:16:47 to wszystko to, co jest związane z tym, a moralność także jest z tym związana, to się zmienia też.
- 00:16:54 JŻ: Mam wrażenie, że w pana, właściwie w całej pana drodze przez... przez film...
- 00:16:58 RP: Mhmm...
- 00:16:59 JŻ: To jest podstawowy temat, to jakoś pana cały czas męczy.
- 00:17:04 RP: Znaczy co?
- 00:17:05 JŻ: Ta obecność zła.
- 00:17:07 Jego wcielenia, próba wyśmiania go, nawet się nie...
- 00:17:14 RP: No, ba, ale to nas interesuje, no, wie pan, to jest od dziecka.
- 00:17:18 Dzieci lubią te wszystkie strachy, wampiry i tak dalej,
- 00:17:22 bo... bo próbują je właśnie uczynić banalnym.
- 00:17:30 W ten sposób właśnie to ich... to ich gdzieś tam na pewno dręczy
- 00:17:36 i śmianie się z tego ułatwia im życie, rozumie pan?
- 00:17:44 Czy to jest jakoś... jakoś zbyt...?
- 00:17:46 JŻ: Nie, nie, ja to... ja to rozumiem, to jest teza, która jest dla mnie dość oczywista,
- 00:17:50 tylko, że pan nie jest dzieckiem.
- 00:17:54 RP: No, dobrze... Ale byłem kiedyś dzieckiem, a to jestem teraz tylko trochę większy.
- 00:17:57 JŻ: I robi pan kino dla dorosłych...
- 00:17:58 RP: Nawet zbyt nie urosłem chyba...
- 00:18:00 JŻ: Ja widzę, że to pana... (śmiech) "Zbyt nie urosłem..."
- 00:18:03 Dzięki temu został pan reżyserem, a nie aktorem.
- 00:18:06 Ale jakby pan ciągle wracał do tego właśnie, co dzieci najbardziej...
- 00:18:11 RP: A wie pan, dlaczego nie urosłem? Zastanawiał się pan nad...
- 00:18:15 JŻ: Getto?
- 00:18:17 RP: Nie, wieś. Głodny byłem.
- 00:18:21 I wszyscy wokół mnie byli głodni.
- 00:18:24 I te... te... ci chłopcy, z którymi ja mieszkałem oni też nie urośli.
- 00:18:28 A nie... nie mieliśmy z sobą nic wspólnego, jeśli chodzi o genetykę.
- 00:18:33 JŻ: Na końcu tego odcinka trafia pan do... do... do aresztu domowego w Gstaad.
- 00:18:39 RP: Mhmm... Wiem, że pan koniecznie do tego aresztu domowego się chce dostać.
- 00:18:43 Szkoda, że pan ze mną tam nie był, wie pan.
- 00:18:45 JŻ: A ja bardzo chciałem przecież.
- 00:18:46 Nawet wielu wspólnych znajomych próbowało pana przekonać, żeby mnie pan tam przyjął,
- 00:18:51 ale się nie udało.
- 00:18:52 Następnym razem, jak pana aresztują, to proszę obiecać, czego nie życzę...
- 00:18:55 RP: Przyrzekam panu.
- 00:18:56 JŻ: (śmiech) To ja natychmiast pędzę wtedy.
- 00:19:00 Ale wracam... wracam... wracam do tego Gstaad.
- 00:19:04 Zastanawiam się...
- 00:19:05 Takie dramatyczne przerwanie tego takiego idyllicznego okresu w pańskim życiu, prawda?
- 00:19:13 Jakieś spełnienie nareszcie. Te dzieci, ta rodzina i tak dalej.
- 00:19:17 Jak ta rodzina to wytrzymała?
- 00:19:19 RP: To było bardzo trudne dla rodziny, zwłaszcza dla dzieci.
- 00:19:23 I Emmanuelle naprawdę bohatersko to przeżyła.
- 00:19:31 Dla mnie to było trudne, ale co mnie najbardziej bolało,
- 00:19:37 to było właśnie to, co to moim dzieciom przysparza jako... jako krzywdę.
- 00:19:47 JŻ: No tak, ale musiał pan porozmawiać o tym z dziećmi, jak rozumiem, a zwłaszcza z córką.
- 00:19:53 I z synem zresztą też, no, co za różnica.
- 00:19:56 RP: Nie, nie musiałem o nim...
- 00:19:57 JŻ: Rozmawialiście o tym tak, jak my teraz rozmawiamy na przykład?
- 00:20:00 RP: Nie rozmawiałem, bo one... dzieci wszystko wiedziały,
- 00:20:04 czytały, rozmawiały z moimi przyjaciółmi na zewnątrz.
- 00:20:09 Także, kiedy przyjeżdżały do mnie, to mieliśmy lepsze tematy na rozmowy,
- 00:20:15 niż mo... moje... moją sytuację.
- 00:20:19 JŻ: W tym... Pamiętam pana wystąpienie chyba kiedy pan w końcu odbierał nagrodę w Szwajcarii, rok później
- 00:20:27 i pan w tym wystąpieniu dziękował strażnikom z Gstaad.
- 00:20:32 RP: Tak, bo naprawdę byli... byli fajni.
- 00:20:36 W ogóle Szwajcarzy byli fajni.
- 00:20:38 JŻ: To jest taka epoka, kiedy klawisz jest lepszy od... od reportera?
- 00:20:43 RP: Klawisz?
- 00:20:44 JŻ: Klawisz - strażnik więzienny. Po polsku.
- 00:20:48 RP: Aha. Widzi pan, jak już daleko, coraz dalej od tej polszczyzny, niestety.
- 00:20:51 JŻ: A, to nie jest literacka polszczyzna.
- 00:20:53 RP: No, wszystko jedno.
- 00:20:57 Klawisze były fajne, czy byli fajni, naprawdę, zwłaszcza szef więzienia.
- 00:21:06 Oni byli zażenowani, starali się ułatwić mi tam mój pobyt na tyle, na ile mogli.
- 00:21:14 I zresztą bardzo się zaprzyjaźniłem z dyrektorem tego więzienia.
- 00:21:19 Niedawno do mnie tu przyjechał.
- 00:21:23 W Gstaad też był ze dwa razy.
- 00:21:25 JŻ: Pan drugi raz w życiu był w więzieniu?
- 00:21:27 RP: Tak.
- 00:21:28 JŻ: To niesamowite jednak.
- 00:21:31 Czy nie chciał pan zrobić o więzieniu filmu?
- 00:21:36 RP: No, nie miałem tematu, poza tym mam lepsze tematy, wie pan.
- 00:21:40 Przynajmniej tutaj, w Szwajcarii byłem izolowany od... od... od reszty tych...
- 00:21:48 JŻ: Więźniów?
- 00:21:48 RP: Więźniów.
- 00:21:51 W Ameryce byłem z... z... pewną część też byłem izolowany od całości więzienia,
- 00:21:58 ze względu na bezpieczeństwo, ale byłem w kontakcie
- 00:22:01 przynajmniej z jakąś, wiesz, z grupą dwudziestu, może trzydziestu.
- 00:22:08 Przecież to są straszne matoły, wie pan.
- 00:22:11 Jedyne rozmowy, które tam pan ma, to na temat...
- 00:22:14 To są te plotki więzienne, kto co komu, kto kogo zabił, prawda.
- 00:22:19 Bo to niebezpieczne strasznie miejsce jest.
- 00:22:23 JŻ: Jak byśmy mieli ten... ten odcinek zamknąć,
- 00:22:29 to czym by go pan zamknął?
- 00:22:32 RP: (śmiech)
- 00:22:33 JŻ: Wyjście... Wyjeżdża pan z Gstaad?
- 00:22:38 RP: No, chyba tak.
- 00:22:41 To był jednak dobry moment, wie pan, kiedy Szwajcarzy w końcu powiedzieli, ogłosili,
- 00:22:47 że nie mogą mnie...
- 00:22:52 JŻ: Wydać Amerykanom?
- 00:22:53 RP: Wydać.
- 00:22:54 JŻ: A bał się pan?
- 00:22:56 RP: Czy się... Ja nie wiem, wie pan, ja jestem optymistą.
- 00:22:59 Także jeżeli nie wiem czegoś, to zawsze widzę ten koniec w barwach różowych.
- 00:23:06 JŻ: Czuje się pan już wyzwolony?
- 00:23:07 RP: Z czego?
- 00:23:08 JŻ: Z tej historii z Samanthą, kiedy pan wyjeżdża z Gstaad?
- 00:23:13 RP: Ja się czułem wyzwolony z tego znacznie wcześniej.
- 00:23:20 Niestety nas łączą sztucznie, z czego... to jest powód, z którego ona zresztą bardzo cierpi.
- 00:23:30 I tą książką, którą napisała, to właśnie w celu jakoś wyzwolenia się z tego.
- 00:23:39 Wie pan, to jest... to media nas łączą.
- 00:23:42 Bo co... wspólnego już nic nie ma, przecież przez trzydzieści pięć lat
- 00:23:46 spokojnie sobie jeździłem po świecie i Amerykanie byli zadowoleni, że... że...
- 00:23:53 że ta sprawa jakoś się rozeszła po kościach.
- 00:23:58 Dlatego, że przyczyną tego było niewłaściwe postępowanie sędziego.
- 00:24:05 JŻ: Szósty i ostatni odcinek - od Gstaad i co dalej?
- 00:24:08 RP: (ze śmiechem) Ratunku!
- 00:24:10 To jest pytanie, na które nawet bym nie próbował szukać odpowiedzi,
- 00:24:14 gdybym nie zobaczył "Wenus w futrze".
- 00:24:18 RP: A. A widział pan?
- 00:24:19 JŻ: No, widziałem.
- 00:24:20 RP: A, no to dobrze. Podobało się panu?
- 00:24:22 JŻ: Wie pan, nie śmiem powiedzieć, ale tak.
- 00:24:24 (śmiech)
- 00:24:26 RP: To dobrze.
- 00:24:28 JŻ: Wie pan, znaczy moim zdaniem to jest niesamowity film.
- 00:24:31 Myślę, że jeden z najlepszych pańskich filmów, na moje oko.
- 00:24:34 Ale... To jest też coś więcej.
- 00:24:38 Po pierwsze to jest film, który, na moje oko, wraca do "Noża w wodzie".
- 00:24:45 RP: Bo...
- 00:24:46 JŻ: Kameralny, dramat...
- 00:24:48 RP: Wie pan, bo, no właśnie od "Noża w wodzie", w którym trzy osoby tylko są.
- 00:24:54 Zawsze z kumplami żartuję, że muszę teraz z dwiema osobami zrobić, od lat.
- 00:25:00 No i w końcu udało mi się.
- 00:25:02 Ale to niedobrze o tym mówić, bo jak pan...
- 00:25:05 Jakby mi pan powiedział, że jest jakiś film, w którym tylko dwóch aktorów,
- 00:25:11 nie wiem, czy ja bym poszedł to oglądnąć, bo się człowiek spodziewa nudy, prawda?
- 00:25:18 JŻ: Wie pan co? Ja...
- 00:25:20 RP: Chyba nudy nie ma.
- 00:25:21 JŻ: Przez chwilę się nie nudziłem. Ale dlaczego?
- 00:25:24 Bo tam wszystkie pan demony, jakby zebrane z całego życia i z całego dorobku.
- 00:25:29 Też jest niesamowite, bo to nie jest pana sztuka przecież.
- 00:25:31 Ale to jest, jakby pan ją napisał.
- 00:25:33 RP: Nie, ale jak ją czytałem, to natychmiast zorientowałem się,
- 00:25:36 że to jest materiał niesłychanie interesujący
- 00:25:39 i który daje okazję aktorce zagrać kobietę, prawdziwą kobietę, wie pan,
- 00:25:48 gdzie ona nie jest ofiarą, ale wręcz przeciwnie.
- 00:25:52 W większości moich filmów i filmów na ogół, kobieta jest ofiarą.
- 00:25:57 To jest film dla kobiet głównie, wie pan.
- 00:25:59 (śmiech)
- 00:26:00 JŻ: No, a to jest też przestroga dla mężczyzn, że patriarchat się skończył.
- 00:26:04 RP: No właśnie.
- 00:26:05 JŻ: Prawda?
- 00:26:06 RP: No, tak!
- 00:26:06 JŻ: Tak pan chciał powiedzieć?
- 00:26:07 RP: No, tak.
- 00:26:08 (oryginalna ścieżka dźwiękowa z filmu)
- 00:26:35 RP: Paweł Edelman, mój operator, z którym już wiele filmów zrobiłem...
- 00:26:40 Strasznie żeśmy się bawili robiąc ten film.
- 00:26:42 I oglądając materiały Paweł powiedział w pewnym momencie:
- 00:26:49 "Wiesz, ten film chyba się uda, bo w każdej chwili chcę wiedzieć co się... co się stanie...
- 00:26:58 JŻ: Wie pan, ja też bym chciał się dowiedzieć, co się stanie dalej.
- 00:27:00 RP: (śmiech)
- 00:27:02 JŻ: To znaczy, co z Polańskim dalej? Bo ja...
- 00:27:05 RP: No, to to już musiałbym... do wróżki musiałby pan pójść.
- 00:27:10 JŻ: No, albo do Polańskiego.
- 00:27:12 RP: No, skąd ja mogę wiedzieć, co się ze mną stanie, mój drogi?
- 00:27:15 JŻ: Ale... chciałem pana zapytać, już tak, żeby zamknąć ten ostatni odcinek...
- 00:27:21 Ale co dalej?
- 00:27:23 RP: No, dalej następny film.
- 00:27:27 JŻ: Nie ma emerytury, nie ma...
- 00:27:29 RP: Emerytury? No, wie pan?
- 00:27:30 No, co będę ogrodem się zajmował, czy co?
- 00:27:33 JŻ: Ogrody są wspaniałe.
- 00:27:36 RP: No tak, ale to trzeba mieć do tego jakąś żyłkę, wie pan, a ja...
- 00:27:40 Moja żyłka to kino, wie pan, to tylko to mnie interesuje przez tyle lat.
- 00:27:44 Dlaczego nagle bym miał przestać?
- 00:27:46 Fizycznie jestem jeszcze w formie, więc trzeba... trzeba z tego korzystać, nie?
- 00:27:52 JŻ: A jakby pan miał odpowiedzieć na pytanie:
- 00:27:55 "Co jest ważne w życiu?"
- 00:27:57 Z tego całego pańskiego doświadczenia.
- 00:28:01 RP: Ja się nad tym od dłuższego czasu zastanawiam
- 00:28:05 i muszę panu powiedzieć, że najważniejsze w życiu,
- 00:28:12 jak mawiał poeta, nie tracić nadziei.
- 00:28:19 Wśród mojego otoczenia wielokrotnie obserwowałem takich,
- 00:28:23 co stracili nadzieję i widzę, że nie warto żyć wtedy.
- 00:28:30 JŻ: I to się kończy śmiercią często?
- 00:28:32 RP: I to się na ogół kończy śmiercią.
- 00:28:35 Mówił pan o emeryturze.
- 00:28:37 Zauważyłem, że ci, co przechodzą na emeryturę,
- 00:28:39 szybko potem umierają.
- 00:28:42 Chyba pan to też spostrzegł, prawda?
- 00:28:46 Dlaczego? Tracą właśnie to... to zainteresowanie, tracą nadzieję.
- 00:28:52 Bardzo ważny jest w życiu jednak stosunek, jaki pan ma do człowieka, który jest panu najbliższy.
- 00:28:58 A od pewnego czasu zaczyna się rodzina.
- 00:29:00 Jak już pan jest z kimś związany i ma pan dzieci, to to jest bardzo ważne.
- 00:29:05 Staje się to ważniejsze nawet niż pańskie własne życie, prawda?
- 00:29:09 Ludzie dają czasami... oddają życie dla... dla dzieci, oddają życie dla małżonków i tak dalej.
- 00:29:18 JŻ: Czyli rodzina?
- 00:29:19 RP: Rodzina jest chyba w pewnym momencie...
- 00:29:27 ...najważniejszym punktem, wokół którego reszta się obraca.
- 00:29:32 JŻ: No to wracamy do naszych rodzin.
- 00:29:34 Pan do swojej, ja do swojej.
- 00:29:36 RP: No, tak.
- 00:29:37 (śmiech)
- 00:29:38 JŻ: A państwo do swojej.
- 00:29:39 Bardzo dziękuję. Bardzo, bardzo dziękuję.
- 00:29:40 RP: No, ja również.
- 00:29:42 ♪ (muzyka) ♪
Opis materiału
Druga część wywiadu
z Romanem Polańskim poświęcona jest głównie roli kobiet w jego życiu. Pierwszą
żoną reżysera była aktorka Barbara Kwiatkowska, z którą rozwiódł się po krótkim
i burzliwym związku. Następnie związał się z amerykańską aktorką, wschodzącą
gwiazdą kina – Sharon Tate, która zginęła z rąk członków bandy Charlesa
Mansona. Była wtedy w ósmym miesiącu ciąży. Polański opowiada Jackowi
Żakowskiemu, jak zdołał podnieść się po tej stracie. W 1978 roku Polański
zostaje oskarżony o gwałt na 13-letniej wówczas Samancie Geimer. Co dziś ma do
powiedzenia o wydarzeniu, które zmusiło go do ucieczki z USA? Czy przewidywał,
że tak trwale zapisze się ono w jego życiu i uniemożliwi dalszą karierę w
Hollywood? Trzecia żona Polańskiego to francuska aktorka Emmanuelle Seigner, z
którą reżyser ma dwójkę dzieci. Czas stabilizacji życiowej, którą odnalazł u
jej boku, jest dla niego udany również artystycznie. W 2002 roku Polański został
uhonorowany Oscarem za reżyserię filmu Pianista,
w 2010 roku powstał głośny Autor widmo,
a rok później – dobrze przyjęta przez krytykę Rzeź.
Wywiad kończy omówienie najnowszego filmu Polańskiego, Wenus w futrze. Czy osiemdziesięcioletni Polański, spełniony artysta, który nikomu nie musi niczego udowadniać, myśli o emeryturze? Pytany o to, co dalej, Polański odpowiada: „Dalej następny film”.
Roman Polański (ur. 1933 w Paryżu) – reżyser, scenarzysta, aktor i producent filmowy, jeden z najbardziej utytułowanych polskich twórców XX w. Debiutował w 1962 roku filmem Nóż w wodzie, za który był nominowany do Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi (jest jej najbardziej znanym na świecie absolwentem ) wyjechał do Europy Zachodniej, gdzie zrealizował m.in. Wstręt (1965) i Matnię (1966). Następnie wyjechał do Hollywood, gdzie zrealizował głośne Dziecko Rosemary (1968) i nominowane do 11 Oscarów Chinatown (1976). Polański był aż pięciokrotnie nominowany do nagrody Oscara – ostatecznie otrzymał go za reżyserię filmu Pianista z 2002 roku. Filmy Polańskiego zdobyły najważniejsze międzynarodowe nagrody przemysłu filmowego, m.in. Cezara, Złotego Niedźwiedzia, Oscara, Nagrodę BAFTA i Europejską Nagrodę Filmową.
Rozmowy poszczególne to cykl rozmów z luminarzami polskiej kultury i sztuki. W każdym z odcinków gość programu udziela wywiadu wybranej przez siebie osobie i we wskazanym przez siebie miejscu. Taka formuła zapewnia bohaterowi programu poczucie komfortu, a jednocześnie sprawia, że mamy do czynienia nie tyle z klasycznym wywiadem co właśnie z rozmową, w której obie strony dzielą się spostrzeżeniami, wymieniają uwagi, wspominają. Gośćmi programu są wybitni twórcy kultury o bogatym i niekwestionowanym dorobku m.in. Andrzej Wajda, Krzysztof Penderecki czy Tomasz Stańko. Rozmowy są okazją do podsumowania dotychczasowej twórczości, wskazania źródeł inspiracji i motywacji.
Program został wyprodukowany przez Telewizję Polską i Narodowy Instytut Audiowizualny.
Wywiad kończy omówienie najnowszego filmu Polańskiego, Wenus w futrze. Czy osiemdziesięcioletni Polański, spełniony artysta, który nikomu nie musi niczego udowadniać, myśli o emeryturze? Pytany o to, co dalej, Polański odpowiada: „Dalej następny film”.
Roman Polański (ur. 1933 w Paryżu) – reżyser, scenarzysta, aktor i producent filmowy, jeden z najbardziej utytułowanych polskich twórców XX w. Debiutował w 1962 roku filmem Nóż w wodzie, za który był nominowany do Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi (jest jej najbardziej znanym na świecie absolwentem ) wyjechał do Europy Zachodniej, gdzie zrealizował m.in. Wstręt (1965) i Matnię (1966). Następnie wyjechał do Hollywood, gdzie zrealizował głośne Dziecko Rosemary (1968) i nominowane do 11 Oscarów Chinatown (1976). Polański był aż pięciokrotnie nominowany do nagrody Oscara – ostatecznie otrzymał go za reżyserię filmu Pianista z 2002 roku. Filmy Polańskiego zdobyły najważniejsze międzynarodowe nagrody przemysłu filmowego, m.in. Cezara, Złotego Niedźwiedzia, Oscara, Nagrodę BAFTA i Europejską Nagrodę Filmową.
Rozmowy poszczególne to cykl rozmów z luminarzami polskiej kultury i sztuki. W każdym z odcinków gość programu udziela wywiadu wybranej przez siebie osobie i we wskazanym przez siebie miejscu. Taka formuła zapewnia bohaterowi programu poczucie komfortu, a jednocześnie sprawia, że mamy do czynienia nie tyle z klasycznym wywiadem co właśnie z rozmową, w której obie strony dzielą się spostrzeżeniami, wymieniają uwagi, wspominają. Gośćmi programu są wybitni twórcy kultury o bogatym i niekwestionowanym dorobku m.in. Andrzej Wajda, Krzysztof Penderecki czy Tomasz Stańko. Rozmowy są okazją do podsumowania dotychczasowej twórczości, wskazania źródeł inspiracji i motywacji.
Program został wyprodukowany przez Telewizję Polską i Narodowy Instytut Audiowizualny.
SKOMENTUJ
Dodaj komentarz.Poniżej znajduje się wtyczka systemu komentarzy DISQUS. Została ona napisana w html5, dlatego upewnij się czy Twój czytnik ekranu go wspiera. Oficjalnie wspierane przez DISQUS czytniki to VoiceOver i NVDA.
Przemieszczając się przyciskiem tab po kolejnych polach wtyczki, w 9 kroku (po pozycji udostępnij) możnesz wpisać treść komentarza. Jeśli jesteś już zalogowany zatwierdzić wysłanie Twojego komentarza możesz w kroku 10.
Jeśli nie jesteś zalogowany do systemu DISQUS możesz to zrobić w kroku 10. Możesz również logować się poprzez konta Facebook, Twitter lub Google+ w krokach kolejno 11, 12 i 13. W celu zarejestrowania nowego konta w DISQUS podaj swoje dane, w kroku 15 imię, 16 e-mail, 17 hasło. Zatwierdzić wysłanie komentarza można w kroku 18. comments powered by Disqus