Nic nie ginie | Nowe polskie kino
odtwarzaj/zatrzymaj - spacja|
przewiń w przód/przewiń w tył - strzałki prawo/lewo|
głośniej/ciszej - strzałki góra/dół|
jakość - q
Reżyserka Kalina Alabrudzińska opowiada o istotności małych spraw, skłonnościach młodych aktorów do emfazy i entuzjazmie, który towarzyszył jej na planie debiutanckiego filmu.
Opis materiału
Kalina Alabrudzińska przyznaje, że w pracy filmowca
interesuje ją przyglądanie się ludziom i ich drobnym, mało spektakularnym
sprawom. „Codzienność jest niekończącym się źródłem inspiracji. Takie tak
zwane: «żyćko».
I bardzo lubię sobie to «żyćko» podglądać” – mówi krytykowi filmowemu Krzysztofowi
Kwiatkowskiemu reżyserka Nic nie ginie. Alabrudzińska opowiada również o
specyfice pracy nad filmem będącym dyplomem studentów Wydziału Aktorskiego
Szkoły Filmowej w Łodzi. O potrzebie spektakularnych, zapadających w pamięć
ruchów i gestów młodych adeptów tej sztuki zderzonej z jej kameralną, cichą
opowieścią. Reżyserka opowiada również o swoich planach na przyszłość,
obecności terapii w polskim kinie oraz osobie, której dedykowała debiutancki
film.
SKOMENTUJ
Dodaj komentarz.Poniżej znajduje się wtyczka systemu komentarzy DISQUS. Została ona napisana w html5, dlatego upewnij się czy Twój czytnik ekranu go wspiera. Oficjalnie wspierane przez DISQUS czytniki to VoiceOver i NVDA.
Przemieszczając się przyciskiem tab po kolejnych polach wtyczki, w 9 kroku (po pozycji udostępnij) możnesz wpisać treść komentarza. Jeśli jesteś już zalogowany zatwierdzić wysłanie Twojego komentarza możesz w kroku 10.
Jeśli nie jesteś zalogowany do systemu DISQUS możesz to zrobić w kroku 10. Możesz również logować się poprzez konta Facebook, Twitter lub Google+ w krokach kolejno 11, 12 i 13. W celu zarejestrowania nowego konta w DISQUS podaj swoje dane, w kroku 15 imię, 16 e-mail, 17 hasło. Zatwierdzić wysłanie komentarza można w kroku 18. comments powered by Disqus