Mały wielki świat | Andrzej Titkow
odtwarzaj/zatrzymaj - spacja|
przewiń w przód/przewiń w tył - strzałki prawo/lewo|
głośniej/ciszej - strzałki góra/dół|
jakość - q
W dokumencie o Andrzeju Mleczce Titkow rozpycha ramy formalne filmu biograficznego. Sam rysownik nie do końca wie, w czym bierze udział
- 00:00:04 Znaczy wiesz. Ty masz kontakt Rysiu… zobacz, sprawa jest dla ciebie taka.
- 00:00:08 No.
- 00:00:08 Gdzie jest Pan Mleczko?
- 00:00:10 Pan jest za Pana Mleczkę.
- 00:00:11 Gdzie Mleczko stoi?
- 00:00:13 No powiedzmy, że tu gdzieś albo raczej tu na środku.
- 00:00:15 Dobrze.
- 00:00:20 Co się z Mleczką stało?
- 00:00:21 Poszedł na mleko zsiadłe.
- 00:00:23 Ja jestem za Mleczkę.
- 00:00:24 Dobrze, sekundeczkę.
- 00:00:25 Teraz, proszę Państwa wszyscy tutaj na miejsca.
- 00:00:27 Gdzie jest Andrzej?
- 00:00:30 Andrzej, słuchaj, no już wszystko jest gotowe, możemy zaczynać.
- 00:00:33 Co? To, tak? To tutaj mam czekać?
- 00:00:35 Możemy zaczynać już.
- 00:00:36 Film o Tobie.
- 00:00:37 (wesoła muzyka, śpiew operowy)
- 00:01:32 Ach…
- 00:01:33 Lisek Chytrusek siedzi sobie w mieszkanku swojego przyjaciela Chomika.
- 00:01:38 Psotnika. Wiesz?
- 00:01:40 I piją, wiesz co piją? Wódkę.
- 00:01:43 Wódkę piją od samego rana. Wiesz?
- 00:01:46 Popatrz się, popatrz się.
- 00:01:47 Lisek pijany, Misiu też, a Zajączek jeszcze bardziej. Wiesz?
- 00:01:52 Zapada noc i Lisek myśli sobie tak
- 00:01:54 „Pójdę sobie już do domu”. Wiesz?
- 00:01:56 I przyszedł do domku.
- 00:01:58 To jest dom Pani Liskowej i Pana Liska. Wiesz?
- 00:02:00 W okienku...
- 00:02:02 W okienku Lisek widzi, że światło się świeci.
- 00:02:05 Myśli sobie „Zrobię niespodziankę Pani Liskowej i wejdę przez okno”. Wiesz?
- 00:02:10 Wchodzi przez okno…
- 00:02:13 I co to?
- 00:02:16 Popatrz się.
- 00:02:17 Pani Liskowa w łóżku z Panem Kogucikiem!
- 00:02:20 Jak się Lisek zdenerwował.
- 00:02:23 „Ty dziwko!” — mówi do niej. Wiesz? Tak jej powiedział.
- 00:02:26 A Pani Liskowa na to
- 00:02:28 „Jak chcesz wiedzieć, to kiedy Ty pijesz, ja żyję na zmianę
- 00:02:32 z Kotkiem Chuncwotkiem,
- 00:02:33 Szpaczkiem Pokraczkiem,
- 00:02:34 Indykiem Gulgotkiem,
- 00:02:35 a nawet Kukułką Bajdułką!”.
- 00:02:37 Tak mu powiedziała.
- 00:02:38 I mówi do Kogucika „Daj mu w pysk i wyrzuć za drzwi”.
- 00:02:41 A Kogucikowi tylko wiesz, o to chodziło w końcu.
- 00:02:44 Już, popatrz jak złapał tutaj liska. Wiesz?
- 00:02:47 Złapał go tak, chap!
- 00:02:50 I... wyrzucił za drzwi.
- 00:02:53 Mówi „Do lasu gnoju!” mówi do niego.
- 00:02:56 I od tego czasu liski bardzo nie lubią kogutków. Wiesz?
- 00:02:59 A teraz umyj rączki i buzię i pójdziemy spać, dobrze?
- 00:03:04 Powtarzam po raz ostatni.
- 00:03:05 Jeżeli Panowie sobie nie pójdą, zawołam milicję!
- 00:03:09 (melodia grana na trąbce)
- 00:03:15 TECHNIK: Nic nie będzie widać. Tu o, się tak schowa.
- 00:03:17 MLECZKO: Jezus, przecież tutaj…
- 00:03:18 TECHNIK: To przez spodnie, kochany.
- 00:03:19 MLECZKO: Jezus Maria…
- 00:03:20 TECHNIK: To przez spodnie.
- 00:03:22 REŻYSER: To jest najlepsza technika jaką dysponujemy.
- 00:03:27 TECHNIK: O tutaj.
- 00:03:28 MLECZKO: Jeszcze nie, jeszcze nie.
- 00:03:29 TECHNIK: Zaraz Ci ściągnę. Dobra jest.
- 00:03:32 MLECZKO: Na starość błazna robicie ze mnie.
- 00:03:33 TECHNIK: Jakiego błazna?
- 00:03:34 Teraz tak. Zgaś tą lampę jeśli możesz.
- 00:03:38 i przysuń to troszeczkę bliżej.
- 00:03:40 (melodia grana na akordeonie)
- 00:03:44 Teraz będę szczery. Nie jestem reżyserem
- 00:03:47 i nie mam nic wspólnego z filmem.
- 00:04:00 Daj spokój. Ja spełniłem tylko swój obowiązek.
- 00:04:05 Moje uszanowanie.
- 00:04:07 MLECZKO: Dzień dobry Panu.
- 00:04:07 Pan siada.
- 00:04:08 MLECZKO: Ja przyniosłem parę obrazków.
- 00:04:10 Dobrze że Pan przyniósł, bośmy się już denerwowali proszę Pana.
- 00:04:12 Zapas nam się skończył.
- 00:04:13 MLECZKO: Nie. Jeszcze nie nawaliłem o ile pamiętam od... od dawna.
- 00:04:16 Chyba jedna przerwa była tylko.
- 00:04:17 REDAKTOR: No wie Pan. Różnie to bywało.
- 00:04:19 Przypomina Pan sobie, raz już tam była dziura, bośmy nie mieli rysunku od Pana.
- 00:04:22 Ale wie Pan, w ten sposób, w ten sposób pojawia się zainteresowanie osobą dlaczego tego rysunku nie ma? Dlatego ja tym wygrywam.
- 00:04:28 REDAKTOR: Wie Pan, nie chcielibyśmy zainteresowania czytelników dlaczego nie ma rysunku.
- 00:04:32 Bo to czasem może prowadzić do błędnych wniosków.
- 00:04:34 MLECZKO: Ależ oczywiście, oczywiście.
- 00:04:42 No… to może jeszcze poczekać.
- 00:04:46 I jeszcze jedna rzecz proszę Pana.
- 00:04:47 MLECZKO: Tak?
- 00:04:48 Bo tutaj mam dla Pana pasztet. W związku z tym.
- 00:04:52 MLECZKO: Aha…
- 00:04:52 Wie Pan, tu czytelnik się do nas podenerwowany zwrócił,
- 00:04:57 że „Od dłuższego czasu staram się znaleźć w rysunkach Pana Mleczki elementy, które pobudziłyby mnie do uśmiechu.
- 00:05:06 Niestety dostrzegam w nich tylko dosłowność, brak metafory, wyobraźni”.
- 00:05:12 Tak... że „Chyba ze strony redakcji nie było intencją, żeby sprawiać przykrość czytelnikom”.
- 00:05:20 (ludzie skandują „Mleczko, Mleczko!”)
- 00:05:39 DZIENNIKARZ: Z tego co widać dzisiaj, okazuje się że jest Pan popularny i lubiany.
- 00:05:43 Skąd Pan czerpie pomysły?
- 00:05:44 MLECZKO: Tak, tak się okazuje właśnie.
- 00:05:46 Tak patrzę, patrzę tu, tam, śmam i mam od razu jak znalazł.
- 00:05:49 Idę sobie ulicą i nagle chlap! Jest pomysł.
- 00:05:51 DZIENNIKARZ: Czy dłużej trwa u Pana poszukiwanie pomysłu, czy wykonanie rysunku?
- 00:05:55 MLECZKO: Proszę Pana, pół na pół. Pół godziny to, pół godziny to, a 15 minut przerwy mam między tym a tym.
- 00:06:00 Wystawa mi się podobała.
- 00:06:02 Obrazki są raczej dowcipne, teksty przekonywujące.
- 00:06:08 Jedynie miałbym pytanie do Pana, proszę Pana, że troszeczkę są przekarykaturowane, proszę Pana.
- 00:06:12 Skąd Pan bierze… przecież ludzi takich nie ma.
- 00:06:15 Skąd Pan bierze wzory…
- 00:06:17 (skoczna muzyka)
- 00:06:48 Szanowny Panie, proszę kupić mój obraz.
- 00:06:52 Panie ale mnie to w ogóle nie interesuje.
- 00:06:53 Proszę, proszę, proszę Pana, proszę kupić mój obraz…
- 00:06:56 (muzyka)
- 00:07:13 Bardzo Panią przepraszam. Chciałbym tylko coś sprawdzić.
- 00:07:18 O właśnie.
- 00:07:20 Proszę się pochylić.
- 00:07:23 Nóżka w górę.
- 00:07:26 To wszystko, dziękuję.
- 00:07:32 Dobry wieczór Państwu.
- 00:07:34 Jak wykazały badania, tężyzna i sprawność fizyczna naszej młodzieży uległa znacznej poprawie.
- 00:07:40 Zaczęliśmy ten film, już jest wiesz, robimy go i ty mówisz bez przerwy że „Nie ma sensu”.
- 00:07:44 Dlatego nie ma sensu, słuchaj, tłumaczyłem Ci przecież, że chodzi mi głównie o te, o to filmowanie tych historyjek.
- 00:07:50 Tak.
- 00:07:50 Że to jest, wiesz, robione specjalnie z myślą o tym, że będzie to historyjka rysunkowa.
- 00:07:56 Czytana w gazecie, w książce, w każdym razie na papierze, no.
- 00:07:59 Ja rozumiem.
- 00:08:00 I ty wiesz, bezpośrednio przekładasz to na język filmowy, nie adaptując w żaden sposób.
- 00:08:05 Ja uważam że to się nigdy nie sprawdzi.
- 00:08:07 Ja jeszcze nie widziałem tego materiału.
- 00:08:09 Mam nadzieję, że mi go pokażesz przed.
- 00:08:10 Ale to nie ma prawa się sprawdzić.
- 00:08:13 REŻYSER: Stop. Jaki miałeś plan tam?
- 00:08:14 KAMERZYSTA: To dojechałem do zbliżenia Andrzeja.
- 00:08:16 REŻYSER: Andrzeja, tak?
- 00:08:17 Daj mi zbliżenie teraz.
- 00:08:18 Uwaga, kamera.
- 00:08:20 Słuchaj Andrzej, zrozum że to przecież jest sprawa taka.
- 00:08:23 Ja… mnie nie interesuje rozumiesz tutaj robienie takiego filmu stricte, bracie filmu o artyście, wiesz, i o jego sztuce.
- 00:08:32 Taki film mnie po prostu nie interesuje.
- 00:08:33 Otóż, chodzi mi o to, żeby spróbować znaleźć po prostu w tym co robimy,
- 00:08:40 spróbować po prostu ten twój świat, który ty przedstawiasz na kawałkach papieru, przetransponować na…
- 00:08:46 Ale nie transponujesz stary.
- 00:08:47 Musisz w końcu zrozumieć, że to są dwa zupełnie odrębne języki.
- 00:08:51 GŁOS MĘŻCZYZNY: Ludzie! Poznajecie mnie?
- 00:08:53 (odgłosy miasta)
- 00:08:54 No to przecież ja!
- 00:08:57 Ludzie, no. Nie poznajecie mnie?
- 00:09:01 No ciepło, ciepło, tak... No w telewizji.
- 00:09:07 Byłem w telewizji ale gdzie?
- 00:09:09 Poznaje mnie Pan?
- 00:09:10 Proszę?
- 00:09:11 Byłem w telewizji proszę Pana.
- 00:09:13 Ostatni festiwal.
- 00:09:15 Ostatni festiwal piosenki.
- 00:09:19 No w 3 rzędzie siedziałem, 5-te krzesło z lewej strony.
- 00:09:27 (mroczna muzyka)
- 00:09:47 No nie wiem.
- 00:09:47 Po prostu to musi być inne ale innymi środkami osiągnięcie tego samego.
- 00:09:51 Ale stary, zrozum że to jest tak, że wiesz, że ja po prostu się…
- 00:09:54 Ja nie wiem czy to będzie zabawne.
- 00:09:56 No tak ale to trzeba zaznaczyć, że…
- 00:09:58 Bo może rzeczywiście to jest tylko zabawne kiedy ty to rysujesz ale...
- 00:10:00 Ale ja chcę spróbować.
- 00:10:01 Czyli to trzeba zaznaczyć, że jest to próba, która być może Ci się nie uda.
- 00:10:04 Żebyś ty nie podpisał się pod tym jako pod czymś, czego jesteś pewien, że w ogóle udało Ci się to uzyskać.
- 00:10:11 Wiesz, no nigdy nie możemy mieć tej całkowitej pewności że to nam się uda.
- 00:10:15 (odgłosy miasta)
- 00:10:25 Zdjąć kurwa, wszystko na kupę.
- 00:10:27 W tej chwili to jest jedyne wyjście.
- 00:10:28 Wszystko, wiesz?
- 00:10:30 Wszystko zdjąć.
- 00:10:31 Spróbować zaaranżować to co Ci mówiłem.
- 00:10:34 Znaczy takie dwie litery U.
- 00:10:35 Mniejsze, gdzieś w tej odległości od ściany, wiesz?
- 00:10:38 Tak tutaj i tak tutaj, żeby się stworzyły dwie scenki.
- 00:10:41 Słuchaj, prośba jest następująca.
- 00:10:44 Ja w tej chwili nic nie wymyślę, bo muszę lecieć do tego… do tego pałacyku.
- 00:10:48 Tfu, nie do tego pałacyku, tylko do tej piwnicy.
- 00:10:50 Ja mam jedną prośbę.
- 00:10:51 Ściągnijcie to wszystko na kupkę, możliwie nie drąc, nie niszcząc i nie wyrzucając do kosza.
- 00:10:55 I ja za półtorej godziny tu jestem i wiesz coś spróbuję wymyśleć, no...
- 00:11:01 No bo innego wyjścia nie ma.
- 00:11:03 Dobra.
- 00:11:05 (kroki)
- 00:11:09 (odgłosy publiczności)
- 00:11:15 Mój dziad był chłopem.
- 00:11:20 Mój ojciec był robotnikiem.
- 00:11:24 Ja jestem inteligentem.
- 00:11:29 Boże!
- 00:11:31 Do czego dojdzie mój syn!
- 00:11:33 (śmiech)
- 00:11:35 Yyy… skąd tyle pomysłów?
- 00:11:37 (śmiech)
- 00:11:38 Yyy… skąd tyle pomysłów?
- 00:11:40 (śmiech)
- 00:11:41 Yyy… skąd tyle pomysłów?
- 00:11:43 (śmiech)
- 00:11:48 ŚPIEW: „W pokoiczku na stoliczku, stało mleczko i...
- 00:11:54 stało mleczko i...
- 00:11:57 stało mleczko i... jajeczko.
- 00:12:04 Przyszedł kotek wypił mleczko, a ogonkiem stłukł...
- 00:12:10 a ogonkiem stłukł...
- 00:12:13 a ogonkiem stłukł... jajeczko.”
- 00:12:19 (wesoła śpiew operowy)
- 00:12:45 No i dobrze, no.
- 00:12:48 Stop!
- 00:12:50 Dość, dość.
- 00:12:52 REŻYSER: Taśma zeszła, dosyć tego.
- 00:12:53 Mamy z głowy.
- 00:12:55 Dziękujemy.
- 00:12:58 REŻYSER: Dobra.
- 00:12:59 MLECZKO: Zapalisz sobie?
- 00:13:01 (muzyka i śpiew operowy)
Opis materiału
Portret rysownika Andrzeja Mleczki, zrealizowany u szczytu jego
popularności w latach 70., jest autotematycznym żartem, parodią biograficznego
filmu o artyście. Mleczko dostaje listy z protestami, że jego rysunki nie mają
pokrycia w rzeczywistości. Reżyser, obecny przed kamerą, usiłuje dowieść, że
rysunki Mleczki można przenieść do rzeczywistości i zainscenizować przed
kamerą. Czym jest rzeczywistość?
(opis autorstwa Tadeusza Sobolewskiego pochodzi z książeczki dołączonej do wydawnictwa Polska Szkoła Dokumentu | Andrzej Titkow)
Andrzej Titkow (ur. 24 marca 1946 w Warszawie) – reżyser, scenarzysta, producent filmów dokumentalnych, także aktor drugoplanowy i dydaktyk uniwersytecki (wykładał w Instytucie Kultury Polskiej UW, Warszawskiej Szkole Filmowej, Gdyńskiej Szkole Filmowej oraz na UKSW), absolwent reżyserii na PWSFTviT w Łodzi. W latach 1973-1990 był związany z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych w Warszawie, w latach 1990-1994 był członkiem Studia Filmowego Kronika, od roku 1994 prowadzi założone przez siebie Studio Filmowe TAK. W latach 2004-2006 pełnił funkcję zastępcy kierownika Redakcji Filmów Dokumentalnych Programu 1 TVP. W latach 2005-2010 był dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Żydowskie Motywy ”w Warszawie.
(opis autorstwa Tadeusza Sobolewskiego pochodzi z książeczki dołączonej do wydawnictwa Polska Szkoła Dokumentu | Andrzej Titkow)
Andrzej Titkow (ur. 24 marca 1946 w Warszawie) – reżyser, scenarzysta, producent filmów dokumentalnych, także aktor drugoplanowy i dydaktyk uniwersytecki (wykładał w Instytucie Kultury Polskiej UW, Warszawskiej Szkole Filmowej, Gdyńskiej Szkole Filmowej oraz na UKSW), absolwent reżyserii na PWSFTviT w Łodzi. W latach 1973-1990 był związany z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych w Warszawie, w latach 1990-1994 był członkiem Studia Filmowego Kronika, od roku 1994 prowadzi założone przez siebie Studio Filmowe TAK. W latach 2004-2006 pełnił funkcję zastępcy kierownika Redakcji Filmów Dokumentalnych Programu 1 TVP. W latach 2005-2010 był dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Żydowskie Motywy ”w Warszawie.
SKOMENTUJ
Dodaj komentarz.Poniżej znajduje się wtyczka systemu komentarzy DISQUS. Została ona napisana w html5, dlatego upewnij się czy Twój czytnik ekranu go wspiera. Oficjalnie wspierane przez DISQUS czytniki to VoiceOver i NVDA.
Przemieszczając się przyciskiem tab po kolejnych polach wtyczki, w 9 kroku (po pozycji udostępnij) możnesz wpisać treść komentarza. Jeśli jesteś już zalogowany zatwierdzić wysłanie Twojego komentarza możesz w kroku 10.
Jeśli nie jesteś zalogowany do systemu DISQUS możesz to zrobić w kroku 10. Możesz również logować się poprzez konta Facebook, Twitter lub Google+ w krokach kolejno 11, 12 i 13. W celu zarejestrowania nowego konta w DISQUS podaj swoje dane, w kroku 15 imię, 16 e-mail, 17 hasło. Zatwierdzić wysłanie komentarza można w kroku 18. comments powered by Disqus