Burza | Krzysztof Warlikowski
odtwarzaj/zatrzymaj - spacja|
przewiń w przód/przewiń w tył - strzałki prawo/lewo|
głośniej/ciszej - strzałki góra/dół|
jakość - q
Warlikowski wpisuje polskie traumy narodowe w Szekspirowski dramat i pyta o wartość cnoty oraz przywraca rangę winy
Opis materiału
Zamiast mądrej baśni Williama Shakespeare’a, pełnej magicznych mocy prowadzących ludzi do pojednania, w Burzy Krzysztofa Warlikowskiego mamy opowiedzianą w minorowym tonie rzecz o winie i przebaczeniu. To Burza współczesna, którą pamięta się z powodu sugestywnego świata
wykreowanego przez Warlikowskiego: wypadek lotniczy z trzęsącymi się w fotelach
manekinami pasażerów, powracający stłumiony dźwięk odrzutowych silników,
Kaliban-squatters, którego Miranda „przez litość mówić nauczyła”, w wykonaniu
austriackiej aktorki – Renate Jett, knajacka para Trinkulo i Stefano, kobiety w
łowickich strojach zamiast greckich bogiń. Warlikowski odarł tekst
Shakespeare’a z elementów baśniowych. Wszystko rozegrał w ascetycznej
przestrzeni: „jest w zasadzie pusta albo może raczej spustoszona (przez
analogię ze spustoszeniem emocjonalnym i psychicznym, jakie zdaje się cechować
postaci tej Burzy), ale z pustki nie
wyłania się żadna magia; ogołocenie sceny służy tu raczej obnażeniu
psychicznemu i moralnemu, teatr jak w Hamlecie
pełni funkcję wędki na sumienia” – pisał Janusz Majcherek.
Wyspa Prospera jest więc miejscem po kataklizmie; katastrofie, która ma przede wszystkim wymiar symboliczny. Warlikowski, jak zauważył Grzegorz Niziołek, podtrzymywał niepewność, czy poruszamy się w przestrzeni wewnętrznej czy zewnętrznej; czy oglądamy migawki społecznego pejzażu, czy też wchodzimy w labirynty ludzkiego umysłu? Obraz świata jest pesymistyczny. A jedyny moment, w którym Warlikowski pozwala na odrobinę nadziei i wzruszenia, stanowi scena zaślubin Mirandy i Ferdynanda.
Warlikowski w roku premiery Burzy (2003) miał już na koncie spektakle wzbudzające wielkie dyskusje na temat granic teatru, odczytywania klasyki i brutalizmu: Hamleta Shakespeare’a (1999), Bachantki Eurypidesa (2001), a przede wszystkim Oczyszczonych Sarah Kane (2001). Wszystkie zrealizował w Teatrze Rozmaitości, z którym współpracował w latach 1999–2007, łamiąc tabu i przekraczając estetyczne granice. Jego metoda twórcza wywoływała sprzeciw wśród części środowiska aktorskiego – rolę Prospera oddał Janusz Gajos, przejął ją Adam Ferency. Gajos mówił w „Playboyu”: „Krzysztofa Warlikowskiego bardzo cenię. Obaj szukaliśmy formy. Każdy z nas inaczej. Nie mogłem go zrozumieć. W końcu zrozumiałem jedno, że nie wiem, o czym mam przekonywać widownię. Wiedziałem, że przyjdzie taki wieczór, kiedy trzeba to będzie zrobić, a ja stanę przed nią bezbronny. Musiałem zrezygnować”. Pięć lat po premierze Burzy, w czasie gdy odbywała się jej telewizyjna rejestracja, pozycja Warlikowskiego była już inna. W 2008 roku pisano o nim, że z barbarzyńcy przedzierzgnął się w klasyka.
Pośród bardzo dobrych ról w Burzy na szczególną uwagę zasłużyła ta, za którą stała Renete Jett. Kaliban przyniósł jej Nagrodę im. Aleksandra Zelwerowicza dla najlepszej aktorki 2003 roku. „Kaliban jest przegranym. Długo tak się czułam – wyjaśniała Jett w rozmowie z Remigiuszem Grzelą. – Poza tym Kaliban jest nieokreślony. W myślach nazywam Kalibana – on/ona/to, bo jest mężczyzną, kobietą, zwierzęciem, potworem, czym chcesz... Będąc tyloma bytami, jest samotny. A ludzie odebrali mu nawet to, co najbardziej podstawowe i instynktowne – możliwość spełnienia popędu seksualnego”.
Przed premierą w warszawskim Teatrze Rozmaitości Warlikowski mówił o sztuce Stratfordczyka: „Dwa lata temu robiłem ją w Stuttgarcie. Chciałem pokazać, co boli nas w tym dramacie, ale nie byłem lekarzem stamtąd. Wyszła piękna baśń szekspirowska, bardzo estetyczne przedsięwzięcie. W tym czasie w Polsce toczyła się debata o Jedwabnem, która zmusiła nas do konfrontacji z bolesną przeszłością, padły słowa o przebaczeniu – wtedy zobaczyłem, że Burza jest właśnie o tym”.
To stwierdzenie spowodowało pewną konsternację, bo okazało się, że kwestii morderstwa Żydów dokonanego przez Polaków nie poruszano na scenie w dosłowny sposób. Grzegorz Niziołek pisał natomiast: „Realne okoliczności społeczne i historyczne stwarzały przestrzeń tarcia, oporu, niewygody, pozwalały aktorom uświadomić sobie, jakie emocje mogą budzić zbrodnie przeszłości, co oznacza ślub między dziećmi dawnego kata i dawnej ofiary, jakim wysiłkiem duchowym jest akt przebaczenia”.
Sezon 2002/2003 obrodził w Warszawie w trzy bardzo różne inscenizacje Burzy. Najpierw, 21 grudnia 2002 roku, Jerzy Grzegorzewski dał w Teatrze Narodowym premierę Morza i zwierciadła. Komentarz do „Burzy” Szekspira wg W.H. Audena. 4 stycznia 2003 roku przyszła pora na Warlikowskiego, a 8 marca Jarosław Kilian wystawił sztukę w Teatrze Polskim.
Krzysztof Warlikowski (ur. 1962) jest reżyserem teatralnym i operowym oraz aktorem. Od 1999 roku związany z TR Warszawa, od sezonu 2008/2009 jest dyrektorem artystycznym Nowego Teatru w Warszawie. Studiował historię, filologię romańską i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 1983 roku wyjechał z Polski, mieszkał głównie w Paryżu, gdzie na Sorbonie studiował filozofię, literaturę francuską, języki. W 1989 roku wrócił do kraju i zaczął studia na Wydziale Reżyserii Dramatu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Laureat wielu nagród. Otrzymał m.in. Złotego Yoricka za inscenizację Zimowej Opowieści (1997) oraz za Burzę (2003), Paszport Polityki (2002), Dyplom Ministerstwa Spraw Zagranicznych za wybitne zasługi dla promocji Polski w świecie w 2003 roku (2004), Moskiewską Nagrodę Meyerholda za najwybitniejsze osiągnięcia w reżyserii światowej (2006), Nagrodę im. Konrada Swinarskiego za Anioły w Ameryce (2007), Nagrodę Village Voice za reżyserię spektaklu Krum Hanocha Levina.
Wyspa Prospera jest więc miejscem po kataklizmie; katastrofie, która ma przede wszystkim wymiar symboliczny. Warlikowski, jak zauważył Grzegorz Niziołek, podtrzymywał niepewność, czy poruszamy się w przestrzeni wewnętrznej czy zewnętrznej; czy oglądamy migawki społecznego pejzażu, czy też wchodzimy w labirynty ludzkiego umysłu? Obraz świata jest pesymistyczny. A jedyny moment, w którym Warlikowski pozwala na odrobinę nadziei i wzruszenia, stanowi scena zaślubin Mirandy i Ferdynanda.
Warlikowski w roku premiery Burzy (2003) miał już na koncie spektakle wzbudzające wielkie dyskusje na temat granic teatru, odczytywania klasyki i brutalizmu: Hamleta Shakespeare’a (1999), Bachantki Eurypidesa (2001), a przede wszystkim Oczyszczonych Sarah Kane (2001). Wszystkie zrealizował w Teatrze Rozmaitości, z którym współpracował w latach 1999–2007, łamiąc tabu i przekraczając estetyczne granice. Jego metoda twórcza wywoływała sprzeciw wśród części środowiska aktorskiego – rolę Prospera oddał Janusz Gajos, przejął ją Adam Ferency. Gajos mówił w „Playboyu”: „Krzysztofa Warlikowskiego bardzo cenię. Obaj szukaliśmy formy. Każdy z nas inaczej. Nie mogłem go zrozumieć. W końcu zrozumiałem jedno, że nie wiem, o czym mam przekonywać widownię. Wiedziałem, że przyjdzie taki wieczór, kiedy trzeba to będzie zrobić, a ja stanę przed nią bezbronny. Musiałem zrezygnować”. Pięć lat po premierze Burzy, w czasie gdy odbywała się jej telewizyjna rejestracja, pozycja Warlikowskiego była już inna. W 2008 roku pisano o nim, że z barbarzyńcy przedzierzgnął się w klasyka.
Pośród bardzo dobrych ról w Burzy na szczególną uwagę zasłużyła ta, za którą stała Renete Jett. Kaliban przyniósł jej Nagrodę im. Aleksandra Zelwerowicza dla najlepszej aktorki 2003 roku. „Kaliban jest przegranym. Długo tak się czułam – wyjaśniała Jett w rozmowie z Remigiuszem Grzelą. – Poza tym Kaliban jest nieokreślony. W myślach nazywam Kalibana – on/ona/to, bo jest mężczyzną, kobietą, zwierzęciem, potworem, czym chcesz... Będąc tyloma bytami, jest samotny. A ludzie odebrali mu nawet to, co najbardziej podstawowe i instynktowne – możliwość spełnienia popędu seksualnego”.
Przed premierą w warszawskim Teatrze Rozmaitości Warlikowski mówił o sztuce Stratfordczyka: „Dwa lata temu robiłem ją w Stuttgarcie. Chciałem pokazać, co boli nas w tym dramacie, ale nie byłem lekarzem stamtąd. Wyszła piękna baśń szekspirowska, bardzo estetyczne przedsięwzięcie. W tym czasie w Polsce toczyła się debata o Jedwabnem, która zmusiła nas do konfrontacji z bolesną przeszłością, padły słowa o przebaczeniu – wtedy zobaczyłem, że Burza jest właśnie o tym”.
To stwierdzenie spowodowało pewną konsternację, bo okazało się, że kwestii morderstwa Żydów dokonanego przez Polaków nie poruszano na scenie w dosłowny sposób. Grzegorz Niziołek pisał natomiast: „Realne okoliczności społeczne i historyczne stwarzały przestrzeń tarcia, oporu, niewygody, pozwalały aktorom uświadomić sobie, jakie emocje mogą budzić zbrodnie przeszłości, co oznacza ślub między dziećmi dawnego kata i dawnej ofiary, jakim wysiłkiem duchowym jest akt przebaczenia”.
Sezon 2002/2003 obrodził w Warszawie w trzy bardzo różne inscenizacje Burzy. Najpierw, 21 grudnia 2002 roku, Jerzy Grzegorzewski dał w Teatrze Narodowym premierę Morza i zwierciadła. Komentarz do „Burzy” Szekspira wg W.H. Audena. 4 stycznia 2003 roku przyszła pora na Warlikowskiego, a 8 marca Jarosław Kilian wystawił sztukę w Teatrze Polskim.
Krzysztof Warlikowski (ur. 1962) jest reżyserem teatralnym i operowym oraz aktorem. Od 1999 roku związany z TR Warszawa, od sezonu 2008/2009 jest dyrektorem artystycznym Nowego Teatru w Warszawie. Studiował historię, filologię romańską i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 1983 roku wyjechał z Polski, mieszkał głównie w Paryżu, gdzie na Sorbonie studiował filozofię, literaturę francuską, języki. W 1989 roku wrócił do kraju i zaczął studia na Wydziale Reżyserii Dramatu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Laureat wielu nagród. Otrzymał m.in. Złotego Yoricka za inscenizację Zimowej Opowieści (1997) oraz za Burzę (2003), Paszport Polityki (2002), Dyplom Ministerstwa Spraw Zagranicznych za wybitne zasługi dla promocji Polski w świecie w 2003 roku (2004), Moskiewską Nagrodę Meyerholda za najwybitniejsze osiągnięcia w reżyserii światowej (2006), Nagrodę im. Konrada Swinarskiego za Anioły w Ameryce (2007), Nagrodę Village Voice za reżyserię spektaklu Krum Hanocha Levina.
SKOMENTUJ
Dodaj komentarz.Poniżej znajduje się wtyczka systemu komentarzy DISQUS. Została ona napisana w html5, dlatego upewnij się czy Twój czytnik ekranu go wspiera. Oficjalnie wspierane przez DISQUS czytniki to VoiceOver i NVDA.
Przemieszczając się przyciskiem tab po kolejnych polach wtyczki, w 9 kroku (po pozycji udostępnij) możnesz wpisać treść komentarza. Jeśli jesteś już zalogowany zatwierdzić wysłanie Twojego komentarza możesz w kroku 10.
Jeśli nie jesteś zalogowany do systemu DISQUS możesz to zrobić w kroku 10. Możesz również logować się poprzez konta Facebook, Twitter lub Google+ w krokach kolejno 11, 12 i 13. W celu zarejestrowania nowego konta w DISQUS podaj swoje dane, w kroku 15 imię, 16 e-mail, 17 hasło. Zatwierdzić wysłanie komentarza można w kroku 18. comments powered by Disqus