Bohdan Łazuka | Notacje
- 00:00:27 [Bohdan Łazuka]: Zawód, gdyby mi się teraz udało w jakiś sposób kontynuować, dla mnie jest przedłużeniem dzieciństwa.
- 00:00:38 Byłem dzieckiem o tyle krnąbrnym, że jak masę moich przyjaciół,
- 00:00:45 bo to nie tylko panowie, ale i koleżanki, miały to do siebie, że jakoś do szkoły trochę było pod górkę.
- 00:00:54 W związku z czym zapisałem się do takiego zespołu "Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Lubelskiej", się nazywał.
- 00:01:00 No i tam było o wiele bardziej atrakcyjnie.
- 00:01:03 Potem byłem w takiej muzycznej szkole też.
- 00:01:08 Ponieważ chciałem grać na saksofonie.
- 00:01:12 A saksofon w tamtych czasach to był wróg socjalizmu, ten instrument.
- 00:01:19 Saksofon, pamiętam, Sinatra, coca-cola, guma do żucia i skarpetki jaskrawe. Wróg socjalizmu.
- 00:01:28 Ale ponieważ, obój ma to samo krycie, czyli dwie oktawy, co saksofon.
- 00:01:38 Ja, żeby, językiem sportowym, zmylić przeciwnika, to zapisałem się na obój.
- 00:01:49 Chodziło mi o to, żeby tak jak Tadeusz Minch, taki mój idol z Lublina, z tym saksofonem i tak dalej... No i wszystkie panie nasze są wówczas.
- 00:02:01 Maniek Kociniak mówi do mnie "co ty się będziesz w tę rurkę dmuchał. Ty jesteś bracie zgrywus, to chodź do nas".
- 00:02:10 Tam był najważniejszy azyl na świecie. Nazywał się ten azyl "młodość".
- 00:02:21 Moi nauczyciele to byli wielcy artyści.
- 00:02:26 Prof. Ludwik Sempoliński był wybitnym wodewilowym i nie tylko,
- 00:02:32 ale w ogóle operetkowym, za najlepszych lat polskiej operetki, aktorem.
- 00:02:39 I dostał propozycję od ówczesnego rektora, pana Kreczmara,
- 00:02:46 żeby poprowadzić tzw. sztukę estradową, najbardziej poprzez piosenkę.
- 00:02:52 No i... Ja się zgłosiłem już na drugim roku, bo ja byłem na wydziale aktorskim.
- 00:02:59 [nagranie] [BŁ]: Panie profesorze, ja bym prosił uprzejmie, bo są osoby, [Ludwik Sempoliński]: Tak... Tak...
- 00:03:03 [BŁ]: które po prostu niezupełnie wierzą, że ja byłem jednakowoż uczniem pana profesora...
- 00:03:08 [LS]: Jak to?! Przecież to jest publiczna tajemnica. Wiadomo, proszę pana, że pan jest moim pupilem, to znaczy BYŁ pan moim pupilem,
- 00:03:14 [LS]: dzisiaj jest pan moim kolegą, a potem będzie pan moim następcą...
- 00:03:18 [Bohdan Łazuka]: Kiedy byłem już na 3 roku, kiedy zaczęły się z nim zajęcia to on już po kawiarni,
- 00:03:25 głównie po Europejskim, biegał i krzyczał "Jezusmaria, ten Łazuka jest...". Bo oni mieli te fentysyklowe takie odzywki.
- 00:03:35 No... Później już byłem jego kolegą, bo do "Syreny" się dostałem.
- 00:03:44 Bardzo dobry człowiek, świetny fachowiec,
- 00:03:48 z tym, że mówię, takim moim przywódcą intelektualnym to był Kazimierz Rudzki.
- 00:04:02 Pierwsze Opole było takim sprawdzianem popularności masowej, według mnie.
- 00:04:10 Jeśli chodzi o jury to jemu przewodniczył, bagatela, Stefan Kisielewski, a wręczał nam nagrody,
- 00:04:18 mówię nam, bo to trzeba na równi, o czym nawet telewizja zapomina...
- 00:04:24 To była Ewa Demarczyk i moja nieskromna osoba.
- 00:04:31 To wręczał Jerzy Waldorff, tam na scenie.
- 00:04:35 I to dla nich, dla jurorów, była taka piosenka,
- 00:04:40 właśnie Przybory i Wasowskiego, z pierwszego mojego kabaretu, "To było tak" się nazywała, dla jurorów.
- 00:04:48 A dla widowni to był taki charleston "Dzisiaj, jutro, zawsze".
- 00:04:52 [fragment piosenki "Dzisiaj, jutro, zawsze"]: Proszę oto nowy jest, charleston, charleston. Jeśli zaśniesz to cię zbudzi mój głos, kochana.
- 00:05:01 [fragment piosenki] Dzisiaj, jutro, zawsze brzmieć będzie charleston, charleston".
- 00:05:06 [BŁ]: Tam było idealnie, dopóty dopóki wszędobylska telewizja nie wjechała. Bo to już później tak, a tu nie wolno, a to...
- 00:05:16 Wszystkie dyscypliny niekoniecznie kojarzące się ze sceną miały swoje miejsce.I poezja ważna i to wszystko. Nikomu to nie przeszkadzało...
- 00:05:24 Nikt się nie obrażał. I iluzjoniści i żonglerzy, no już nie chcę zmyślać...
- 00:05:30 I poezja ważna i to wszystko. Nikomu to nie przeszkadzało...
- 00:05:35 [Fragment muzyki "Dzisiaj, jutro, zawsze"]
- 00:05:50 No i tak jak już się spakowałem na drugi dzień, już tam pociąg był jeden, zdaje się, do Warszawy.
- 00:05:59 I leci za mną Jurek Markuszewski, który był jednym z jurorów.
- 00:06:03 "A ty gdzie się wybierasz?". Ja mówię "do domu jadę, przecież wystąpiłem...".
- 00:06:06 "Czyś ty zwariował, przecież ty wygrałeś!". No i taki epizodzik też jest dosyć istotny w tym wszystkim.
- 00:06:15 Nareszcie mogłem jakoś się wykazać wobec mamy, w sensie konkretnym.
- 00:06:19 Wtedy dostałem, no chyba z tysiąc złotych, to było dużo pieniędzy wtedy.
- 00:06:27 No i ten bon na ten telewizor, a Mama nie miała telewizora. Ależ słuchajcie, ale to jest niesamowite...
- 00:06:37 Ktoś obliczył... Nie ktoś, bo Wojtek Młynarski, 14 razy ja wystąpiłem w Sali Kongresowej.
- 00:06:46 Także rekord nie do pobicia i to dlatego, że taka była moda.
- 00:06:52 Ja w telewizji miałem propozycje na serio zagrania Hamleta, a ja mówię "Pani Zofio" do tej, pani redaktor Bieniewskiej,
- 00:07:04 Mówię "przecież to jest nie do ... Nie, wszystko nie".
- 00:07:14 Ja się odważyłem z orkiestrą Janusza Senta wystąpić tam w tej Kongresowej.
- 00:07:21 Ja myślę, że to Polacy tak chodzili nam wtedy trochę dla przekory.
- 00:07:26 Dyrektor Ag artu wczesny, pan Zakrzewski miał bardzo dobre układy z Paryżem, czyli z Coquatrixem dokładnie.
- 00:07:34 I tutaj wszyscy u nas byli...
- 00:07:37 Od Marleny Dietrich poprzez Cyril Greco, Pata Shu była, był Aznavour, był Beco, Brel był itd...
- 00:07:47 I trochę tak po tych ludziach to my tak... "A co my, Polacy nie gęsi, swego Łazukę mają". I koniec.
- 00:07:55 No bo jak to usprawiedliwić?
- 00:07:57 A jak ja wchodziłem... Chciałem wejść do Sali Kongresowej,
- 00:08:02 to 26 listopada pamiętam i Lucek Kydryński mnie przywiózł taksówką i wchodzimy,
- 00:08:10 a tych dwóch takich co stało tam, wiem pani, tak "O, dokąd!", a tu bohater wieczoru idzie...
- 00:08:20 Wpadłem, a oni "Dokąd!". Ja mówię "No jak to, proszę pana, Bohdan Łazuka",
- 00:08:25 "Panie, tu już szósty na Łazukę wchodzi!".
- 00:08:28 [fragment piosenki "To było tak"] "To było tak. Mąż wcześniej wrócił z Sochaczewa i z bronią w dłoni nagle wpadł i zbladł.
- 00:08:41 [fragment piosenki]: To było tak, to było tak".
- 00:08:46 [BŁ] Nie ma znaczenia ani kariera, ani sukces. Bo to jest w oku.
- 00:08:52 W życiu najważniejsze jest samo życie.
Według jednego z najpopularniejszych i uwielbianych przez
publiczność aktorów komediowych, Bohdana Łazuki, w życiu najważniejsze jest
samo życie. Jego opowiadana autobiografia poświadcza ten głęboko epikurejski
stosunek do ludzkiej egzystencji. Opowieść rozpoczyna wspomnienie czasu
szkolnego, kiedy Łazuka trafia do Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Lubelskiej, a
następnie rozpoczyna naukę gry na saksofonie, który postrzegany był jako wróg
socjalizmu przez ówczesny ustrój. Finalnie jednak zapisuje się na obój, z czego
drwił jego kolega (później także po fachu), Marian Kociniak. Muzyczne wprawki
owocują – Łazuka trafia do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie pod
skrzydła profesora Ludwika Sempolińskiego, pod którego okiem szlifuje sztukę
wodewilu i piosenki. Jednak dopiero Kazimierz Rudzki był dla niego mentorem
intelektualnym, przy którym w pełni się rozwinął. We wspomnieniach Łazuka
przywołuje specyficzny klimat, lekkość i przekorę, jakie towarzyszyły życiu w
socjalizmie, kiedy ludzie mieli duże zapotrzebowanie na rozrywkę, w tym
wodewil, kabaret i festiwale muzyczne. Aktor przywołuje również zabawne
historyjki związane z – jak policzył Wojciech Młynarski – czternastokrotnymi
występami w Sali Kongresowej. W rozmowy wyłania się portret pokornego zgrywusa,
którego życie podporządkowane jest aktorstwu i komedii.
Bohdan Łazuka (ur. w 1938 r. w Lublinie) – aktor filmowy, estradowy i teatralny, prezenter, konferansjer i piosenkarz. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Występował w Kabarecie Starszych Panów, Kabarecie Szpak, Kabarecie Olgi Lipińskiej, był aktorem w warszawskich teatrach: Współczesnym, Syrena, Komedia, Rozmaitości i Kwadrat. Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, laureat Nagrody Specjalnej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za
całokształt działalności artystycznej związanej z twórczością okresu
20-lecia międzywojennego.
SKOMENTUJ
Dodaj komentarz.Poniżej znajduje się wtyczka systemu komentarzy DISQUS. Została ona napisana w html5, dlatego upewnij się czy Twój czytnik ekranu go wspiera. Oficjalnie wspierane przez DISQUS czytniki to VoiceOver i NVDA.
Przemieszczając się przyciskiem tab po kolejnych polach wtyczki, w 9 kroku (po pozycji udostępnij) możnesz wpisać treść komentarza. Jeśli jesteś już zalogowany zatwierdzić wysłanie Twojego komentarza możesz w kroku 10.
Jeśli nie jesteś zalogowany do systemu DISQUS możesz to zrobić w kroku 10. Możesz również logować się poprzez konta Facebook, Twitter lub Google+ w krokach kolejno 11, 12 i 13. W celu zarejestrowania nowego konta w DISQUS podaj swoje dane, w kroku 15 imię, 16 e-mail, 17 hasło. Zatwierdzić wysłanie komentarza można w kroku 18. comments powered by Disqus